Odwaga św. Szczepana

This is a custom heading element.

26 grudnia 2017

Dziś, 26 grudnia obchodzimy drugi dzień świąt Bożego Narodzenia i święto św. Szczepana, diakona i pierwszego męczennika. Wydaje się dość dziwne, że trwając w oktawie Bożego Narodzenia, przy śpiewie kolęd i radosnej atmosferze wspominamy ukamienowanego męczennika. Dlaczego?

Bardzo trafnie wyjaśniał to ks. Dariusz Kowalczyk w Gościu Niedzielnym kilka lat temu. – Lud śpiewa kolędy, dzieci podziwiają szopkę, trwa jeszcze familijna atmosfera Wigilii i Pasterki, a tu pierwsze czytanie opowiada o tym, jak kamienowali Szczepana, a Ewangelia zapowiada srogie prześladowania uczniów Chrystusa. Księża wykonują na kazaniach różne teologiczno-retoryczne figury, aby połączyć wszystkie te elementy w zgrabną całość. Najczęściej podkreśla się – i słusznie – że postać męczennika Szczepana pomaga nam uchwycić jedność Bożego Narodzenia z męką Pana Jezusa.

Nad żłóbkiem od początku unosi się cień krzyża. Dlatego na ikonach Dzieciątko przypomina człowieka zawiniętego w całun. Te dwa wydarzenia – narodzenie i śmierć Jezusa – znajdują swe spełnienie w zmartwychwstaniu. W każdym razie z historycznego punktu widzenia nie wiemy, dlaczego święto św. Szczepana obchodzimy właśnie 26 grudnia.

Dla nas, misjonarzy oblatów MN, św. Szczepan jest kolejnym przypomnieniem o potrzebie odwagi w głoszeniu Jezusa Chrystusa. Kult świętego Szczepana rozlał się błyskawicznie po jego męczeńskiej śmierci i wydał wielkie owoce. Czy umocnieni radością Bożego Narodzenia wyjdziemy z jeszcze większą mocą i odwagą głosić Ewangelię najuboższym?

Źródło: http://gosc.pl/doc/1816760.Jak-Szczepan-w-Boze-Narodzenie

(kz)