1 marca 2019

This is a custom heading element.

1 marca 2019

KIEDY ZMIENIAJĄ SIĘ PRAKTYKI EUCHARYSTYCZNE

W drodze do Rzymu Eugeniusz miał nadzieję, że na czas dotrze do Civitavecchia, aby móc sprawować mszę świętą z okazji uroczystości wniebowzięcia. W tamtych czasach trzeba było pościć od północy, aby następnego dnia móc przyjąć komunię świętą. Eugeniusz pościł ponad dwadzieścia cztery godziny, aby móc sprawować mszę, ale nie miał takiej możliwości.

W tym, co dotyczy dyscypliny eucharystycznej, które w naszych czasach uległy zmianie, w tym opisie zauważam to, co w czasie swojej podróży dostrzegł Eugeniusz odnośnie udzielenia komunii umierającemu:

W Livorno byłem świadkiem ceremonii religijnej, która ponownie rozdrapała moje rany. Wie ojciec, jak ubolewam nad niegodnym sposobem noszenia wiatyku chorym w Marsylii, często podzielał ojciec mój ból. Zatem jak należałoby postępować i jak się to robi w Livorno. Jeśli stan chorego nie nagli, czeka się do nadejścia nocy. Wtedy Najświętszy Sakrament niesiony przez kapłana w kapie i welonie opuszcza majestatycznie kościół pod balda­chimem o czterech, jeśli nie o sześciu drążkach. Przed nim idzie co najmniej czterdziestu członków stowarzyszenia trzymających w rękach pochodnie, za nimi kroczy ksiądz z małym baldachimem, potrzebnym na schodach, towa­rzyszy mu rzesza ludzi odmawiających głośno miserere. Na dźwięk dzwon­ka, w jednej chwili wszystkie okna – od pierwszego do czwartego piętra zostają oświetlone. Będą tam lampki, gromnice, świece w kandelabrach, a w pobliżu domu chorego, naprzeciw Najświętszemu Sakramentowi wycho­dzi ośmiu lub dziesięciu krewnych, z pochodniami w rękach, i przyłącza się do orszaku. Kiedy udziela się choremu sakramentu, asystujący zatrzymują się przy drzwiach i odmawiają głośno litanie do Matki Bożej i inne modli­twy. Powrót odbywa się tak samo, z tą różnicą, że zbliżając się do kościoła, intonuje się Te Deum. Musi ojciec przyznać, że to sprawia przyjemność i że nie można stłumić oburzenia, gdy porównuje się to z naszym obrządkiem.

List do Henryka Tempiera, 15.08.1833, w: EO I, t. VIII, nr 453.

Z pewnością czasy i zwyczaje się zmieniły, ale ciągle potrzebujemy szacunku i pobożności eucharystycznej, która w inny sposób nadal jest wyrażana w naszych czasach.