18 marca 2019

This is a custom heading element.

18 marca 2019

KONFLIKT POMIĘDZY FRANCUSKIM RZĄDEM I NIEZALEŻNOŚĆ KOŚCIOŁA

 

Śledzimy rozwój konfliktu pomiędzy rządem a Eugeniuszem. Zobaczyliśmy, że w 1833 roku został wezwany do Rzymu i być może sądzicie, że niektóre wydarzenia są mylące. Yvon Beaudoin podejmuje wątek i przytacza główne wydarzenia w momencie przyjazdu Eugeniusza do Rzymu.

Przedstawiciele władzy rzymskiej odsłaniają mu powoli prawdę: rząd francuski nie życzy sobie jego obecności we Francji. Mimo pozornej szcze­rości, jaka panowała od roku w Marsylii, prefekt, burmistrz, władze cywil­ne i wojskowe szpiegowały wszystkie kroki prałata, przekręcały jego  słowa, donosiły na niego w Paryżu i oskarżały go o działalność polityczną, wplątując go nawet w zabójstwo głównego komisarza marsylskiej policji. Ambasador Francji w Rzymie i internuncjusz w Paryżu w swych raportach naciskali, aby Grzegorz XVI odwołał biskupa Ikozji do Rzymu lub wysłał go do Afryki.

Biskup de Mazenod będzie potrzebował czterech miesięcy, by uwolnić się od zarzutów i otrzymać od Papieża pozwolenie na powrót do Francji na początku grudnia 1833 r., wbrew woli ambasadora. „Więzienie za wię­zienie, pisze biskup do o. Tempiera 8 grudnia 1833 r., mogę wypróbować to, którym mi grożą panowie ministrowie… ale tymczasem… przez nich tracę czas, pieniądze i zdrowie. Niech Bóg im to przebaczy! Ale osobiście jestem rozgoryczony”.

Kontynuuje pracę u boku swojego wuja, nawet gdy oficjalnie nie jest uznawany za wikariusza generalnego Marsylii. Rzeczywiście, 13 września 1833 r., minister ds. wyznań napisał do biskupa Fortunata: „Ponieważ biskup de Mazenod nie prosił ani nie otrzymał pozwolenia od rządu na przywilej przedstawienia go na biskupstwo in partibus, według artykułów 32 i 33 prawa z 18 germinal roku X, nie może sprawować legalnie jakiej­kolwiek funkcji kościelnej w królestwie ani kontynuować funkcji wikariu­sza generalnego, które powinny ustać z chwilą jego intronizacji jako bi­skupa Ikozji. W związku z tym musiałem dać rozkaz panu prefektowi Bouches-du-Rhóne, aby zawiesił wydanie mandatu na jego korzyść”.

Te oświadczenia ministra ukazały całą wagę problemu. To nie była już tylko sprawa osobista pomiędzy biskupem Ikozji i rządem, ale sprawa za­sad, w której nie uznawano niezawisłości Kościoła.

Yvon Beaudoin, EO I, t. 8, ss. XXV-XXVI.