Nowenna o powołania oblackie – dzień VI

This is a custom heading element.

26 maja 2019

Świadectwo (K 9)

 Z Dziejów Apostolskich (Dz 1, 6-8)

 Zapytywali Go zebrani: «Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?» Odpowiedział im: «Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi».

 Źródła oblackie

Jako członkowie Kościoła proroczego powinni być świadkami sprawiedliwości i świętości Boga, uznając równocześnie potrzebę własnego nawrócenia. Wieszczą wyzwalającą obecność Chrystusa i świat nowy, zrodzony z Jego zmartwychwstania. Słyszą i przyczyniają się by inni posłyszeli krzyk ludzi bez głosu, ich wołanie do Boga, który władców strąca z tronu, a wywyższa pokornych (por. Łk 1, 52). Tę misję prorocką we wspólnocie kościelnej wypełniają zgodnie z zaleceniami hierarchii i w zależności od przełożonych (K 9).

 Świadectwo

Będziecie moimi świadkami aż po krańce ziemi – te słowa najczęściej towarzyszyły mi w moim misjonarskim życiu, które spędziłem w krajach, w najróżniejszych obszarach kulturowych i religijnych. Nasze doświadczenie bycia świadkami aż po krańce ziemi jest związane z osobliwymi historiami i osobami. Przypominamy sobie pragnienie, gorliwość Eugeniusza wyrażoną w Przedmowie do naszych pierwszych Reguł, kiedy mówił o ambicji, aby świętymi pragnieniami objąć cały świat.

Czego jesteśmy świadkami? Tego, o czym słyszeliśmy, widzieliśmy, dotykaliśmy i kontemplowaliśmy. Chodzi o autentyczne świadectwo, które wszystkim ukazuje nasze wewnętrze doświadczenie pierwotnej miłości (że zostaliśmy umiłowani przez Boga), nasze, konkretne spotkanie z bliźnimi, oni bowiem stają się naszymi towarzyszami w naszej wędrówce aż po krańce świata. W ten sposób można pokonać każdą granicę i barierę.

Oto świadectwo mojej misjonarskiej podróży od Jeruzalem (od tego, co jest bliskie i znane) poprzez Samarię (różnorodność, niewiadoma), aby dotrzeć na krańce ziemi.

Wcześnie rano wyszedłem z domu, aby zrobić rundę rowerem.

Pierwszy postój: docieram do nowego miejsca Roundabout, placówki charytatywnej, aby uczestniczyć w otwarciu nowego sklepu. Jest tam wielu ludzi, najwięcej Chińczyków, oraz miejscowych przedstawicieli organizacji charytatywnych. Becky, przewodnicząca z Roundabout, przyszła do mnie, śmiejąc się. Po tym jak na sposób włoski mnie ucałowała, powiedziała do mnie: Giovanni, gdy chodzi o darowiznę, o której rozmawialiśmy, znalazłam sposób, aby bez problemu przekazać tobie pieniądze. Brytyjska szkoła z Pechino zebrała znaczną sumę dla naszego centrum przeznaczonego na kształcenie dzieci migrantów, poza tym w soboty wyślą nam studentów jako wolontariuszy.

Drugi postój: odwiedziny w sklepie Jenny Wang, gdzie zaopatruję się w konieczne artykuły spożywcze, kiedy nudzi mi się kuchnia śródziemnomorska (oliwa z oliwek, makaron i wino). Tym razem spotykam właścicielkę. Jenny, już dawno chciałem z tobą porozmawiać. Chciałbym otworzyć coś w rodzaju banku żywności. Jesteś zainteresowana?  Po obejrzeniu prospektu centrum powiedziała do mnie z rozbrajającym uśmiechem: Giovanni, jestem bardzo szczęśliwa, że mogę ci pomóc. Co powiedziałbyś, gdym latem jako wolontariusza wysłała mojego syna? Być może potrzebujesz ubrań i zabawek dla dzieci? Jesteśmy obeznani w tych sprawach, to znaczy w charytatywnym biznesie!

Trzeci przystanek: kiedy jestem w drodze do małego wiejskiego sklepu w Gucheng, aby kupić zupę, woła mnie pewna kobieta: Giovanni, zatrzymaj się na chwilę. Ely, Palestynka, która pracuje w zakładach Mercedesa, przypomina mi, że niebawem wyjadą z Chin: Mamy dużo ubrań i wiele innych rzeczy. Możesz nam powiedzieć, co mogłoby się tobie przydać w twoim apostolacie? Bylibyśmy bardzo szczęśliwi, jeśli moglibyśmy tobie pomóc. Jej niebieskie oczy przykuły moją uwagę. Już nie wiem, czy przypomniały mi błękit nieba czy też głębiny oceanu…

Cóż zatem powiedzieć? Czy w naszej misyjnej podróży jesteśmy zdolni, aby dostrzec dobro w rozmaitych jego postaciach i być świadkami nie tylko wtedy, kiedy dajemy, ale również, kiedy w nowy i zaskakujący sposób otrzymujemy?

Oczywiście nie jest to łatwe. To z pewnością absorbujące. Ale często także wzruszające. Na chwilę obecną kontynuuję moje rowerowe wyjazdy, czekając, że kolejnym razem spotka mnie niespodzianka. O. Giovanni Zevola OMI – Chiny

 Modlitwa

 Panie Jezu, Dobry Pasterzu, Ty oddałeś życie za zbawienie wszystkich ludzi, obdarz nas pełnią Twojej prawdy i uzdolnij nas do dawania świadectwa i przekazywania go innym. Panie Jezu, udziel każdemu człowiekowi daru Twojego Ducha Świętego, zwłaszcza młodym, których wzywasz do Twojej służby. Pomóż im w ich trudnościach, podtrzymuj ich w wierności. Niech dzięki Tobie i Twojemu przykładowi będą gotowi, aby z odwagą poświęcić swoje życie. Niech spotkają Ciebie, który jesteś Drogą, Prawdą i Życiem. Amen.