4 września 2019
This is a custom heading element.
NIE DEBATUJMY WIĘCEJ O TYCH DOBRYCH BRACIACH.
Początkowo zgromadzenie było stowarzyszeniem kapłanów, aby poprzez przepowiadanie i sakramenty głosić Ewangelię. Dwa lata później, kiedy przekształciło się w zgromadzenie zakonne ze ślubami, zasadniczy zrąb jego powołania stanowiły elementy życia zakonnego, co otwarło drogę tym, którzy chcieli być oblatami, ale nie kapłanami. To był problem dla niektórych kapłanów, przywiązanych do posługi duchownej, jakiej bracia nie mogli podejmować. Zatem po co ich obecność? Niektórzy kapłani-oblaci mieli pokusę, aby na braci spoglądać jak na służących.
Tymczasem ojciec nie pisał mi o kimś, kto przedstawił się jako kleryk. Zgłosiłem go do nowicjatu. Wysłałem kleryka Ferranda na Korsykę. Został nam jedynie kleryk Roux. To rzadki okaz, ale potrzebny; takich ludzi należy dobrze uformować.
List do Bruno Guiguesa, 03.05.1835, w: EO I, t. VIII, nr 514.
Do Ajaccio mogłem na razie wysłać tylko Guiberta, Telmona i kleryka Ferranda, bez którego Guibert, jak mówi, nie dałby rady otworzyć seminarium, tak bardzo kleryk Ferrand jest im użyteczny. Ale nie przeceniajcie tych dobrych kleryków! Chciałbym przyjąć na ostatnie śluby zakonne kleryka Roux. Niech pozostali dadzą coś z siebie.
List do Bruno Guiguesa, 27.05.1835, w: EO I, t. VIII, nr 516
Z listów św. Eugeniusza
29 marca 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
29 marca 2024
Wystawa „Dzieci Madagaskaru”
28 marca 2024
Obra: Ostatnie szlify przed świętami
28 marca 2024
Kijów: Oddawali krew dla wojska
28 marca 2024
Belgia: Misyjnie dla Polonii
27 marca 2024