16 września 2019

This is a custom heading element.

16 września 2019

ABSOLUTNIE NIE PRZEJMUJĘ SIĘ OPINIAMI INNYCH.

 

Pośród krytyki wymierzonej przeciwko swojej osobie Eugeniusz zwierza się ojcu Tempierowi:

 

Niezbyt przejmuję się tym, co źli ludzie czynią przeciwko mnie; cza­sami nawet nie chciałbym wiedzieć, co knują, pragnąłbym przestać zajmo­wać się ludźmi.

 

Eugeniusz osobiście nie przejmował się atakami na jego osobę, ale skoro były związane z jego posługa biskupią oraz z całą administracją diecezjalną, postanowił udzielić odpowiedzi.

 

Jednakże uważam za niewłaściwe wystawianie świętości mego charakteru i szczytności mojej posługi na potwarze i złośliwości tych, którzy chcą zniesławić poprzez moją osobę całą administrację, i sa­mego biskupa diecezjalnego. Wydaje mi się, że wuj powinien ogłosić pu­bliczny protest… ale jak zwykle, pozostawiam moją opinię do oceny bliź­nich, czekam, nie boję się, nie czynię też żadnych starań. Tak więc, pełna dowolność: czy uczyni się dużo, mało czy nic, jest mi to obojętne, ponie­waż nie dbam o opinię ludzi.

 

List do Henryka Tempiera, 213-14.07.1835, w: EO I, t. VIII, nr 522.

 

Po oficjalnym opuszczeniu diecezji decyzja o odpowiedzi lub jej braku zależała od innych, Eugeniusz zgadzał się na to, ale mówiąc po ludzku, to był jego obowiązek, z czego zwierza się swojemu wieloletniemu przyjacielowi Forbinowi Jansonowi.

 

Gdy chodzi o mnie, jestem zmęczony ludźmi. Wszystkie moje sprytne plany zmierzają ku temu, aby zorganizować rekolekcje w samotności i tam zająć się jedynie sprawą mego zbawienia w po­koju regularnego życia podzielonego na modlitwę i wybrane przeze mnie działanie. Liczę na to, że nie będą zakłócane wymaganiami tych, dla których jest się przełożonym, a którzy w rzeczywistości bardzo realnie są naszymi mistrzami.

 

List do Charlesa Forbin-Jansona, 16.07.1835, w: EO I, t. XV, nr 178.mp