Święty Krzyż: „Nie było by tutaj tylu relikwii gdyby nie Krzyż Chrystusa…”

This is a custom heading element.

1 listopada 2019

W wigilię uroczystości Wszystkich Świętych do sanktuarium relikwii Drzewa Krzyża Świętego przybyło blisko 200 pątników  z okolicznych parafii diecezji kieleckiej i sandomierskiej. Wśród zebranych była obecna m.in. młodzież przygotowująca się do sakramentu bierzmowania.

W procesji uwielbienia, która wyruszyła spod Krzyży Katyńskich w Hucie Szklanej do świętokrzyskiej bazyliki było niesionych ponad 20 relikwiarzy świętych i błogosławionych. Na czele procesji były niesione relikwie Drzewa Krzyża Świętego.

Gdy procesja dotarła do bazyliki relikwie zostały umieszczone przed ołtarzem na specjalnie przygotowanym podwyższeniu, przed którym umieszczono zdjęcia świętych i błogosławionych. Następnie rozpoczęło się nabożeństwo uwielbienia animowane przez o. Michała Tomczaka OMI oraz naszych najmłodszych współbraci, nowicjuszy. Podczas trwania nabożeństwa wierni mieli okazję skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania.

Przed rozpoczęciem Eucharystii wszystkich przybyłych pielgrzymów powitał o. Marian Puchała OMI, superior wspólnoty oblackiej na Świętym Krzyżu.

O godzinie 20.30 rozpoczęła się uroczysta Msza święta, której przewodniczył ks. biskup senior Edward Frankowski z Sandomierza. Eucharystię koncelebrowało kilkunastu kapłanów z dekanatu świętokrzyskiego z diecezji sandomierskiej oraz dekanatu daleszyckiego z diecezji kieleckiej. Liturgię Mszy świętej uświetnili muzycy z Filharmonii Świętokrzyskiej.

Biskup Edward w homilii zwrócił uwagę, że uroczystość Wszystkich Świętych to dzień radości:

Przybyliśmy na Święty Krzyż, do najstarszego polskiego sanktuarium, aby w wigilię uroczystości Wszystkich Świętych uwielbiać Boga za Jego miłość i dobroć, aby dziękować wspólnie za tylu świadków miłości Bożej, którymi są święci i błogosławieni. Nie było by tutaj tylu relikwii gdyby nie Krzyż Chrystusa, gdyby nie ta relikwia, która przypomina nam o Chrystusowej miłości, o męce, śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa.

Hierarcha zwrócił także uwagę, że modlitewne czuwanie na Świętym Krzyżu, które od czterech lat organizują kustosze sanktuarium Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej to wspaniała odpowiedź nas chrześcijan wobec organizowanych w tym czasie spotkań Halloween:

Kiedy my gromadzimy się wokół Chrystusa razem ze świadkami Jego miłości i zwycięstwa, wielu ludzi, także i młodych bierze udział w tzw. „nocy duchów” – czyli Halloween. Wychodzą oni na ulice naszych miast i miasteczek poprzebierani za straszydła ludzi, domy poprzystrajane są dyniami. W wielu miejscach także i szkołach organizuje się wieczorne imprezy, w trakcie których świętuje się „noc duchów”. Żywi przebierają się za umarłych, zakładają stroje upiorów, wampirów, demonów i krwawych postaci. Wszechobecne w tym czasie dynie z powycinanymi otworami i zapalana świeczką w środku stały się charakterystycznym i nieodzownym symbolem tych spotkań. Swoisty dyniowy biznes! Pod żadnym względem nie możemy przyjąć i akceptować tych praktyk. Usprawiedliwieniem dla organizowania Halloween nie może być tłumaczenie, że to tylko zabawa czy żart. Także i za pomocą rozrywki można skutecznie wpajać człowiekowi, szczególnie młodemu pewne przekonania i wzorce zachowań. Dlatego bardzo dobrze, że tutaj na świętym Krzyżu i w wielu innych kościołach naszej ojczyzny spotykamy się na modlitwie uwielbienia i wpatrujemy się w świętych i błogosławionych, od których uczymy się jak kochać Boga, jak żyć pobożnie i nieść miłość drugiemu człowiekowi.

Na zakończenie Mszy świętej ksiądz biskup udzielił pasterskiego błogosławieństwa relikwiami Drzewa Krzyża Świętego. Następnie wierni podchodząc procesyjnie do ołtarza mieli okazję uczcić relikwie Krzyża oraz świętych i błogosławionych przez ucałowanie.

Zanim pielgrzymi wyruszyli do swoich domów, zostali zaproszeni przez gospodarzy uroczystości – Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej – na słodki poczęstunek i ciepłą herbatę.

(dm)