Odszedł do Pana śp. o. Leon Witek OMI – wieloletni misjonarz na Białorusi

This is a custom heading element.

9 czerwca 2020

W szpitalu w Częstochowie -odszedł do Pana śp. o. Leon Witek OMI. Miał 86 lat.

Urodził się w Zdunach koło Krotoszyna 23 marca 1934 roku – syn Stanisława i Salomei. Ukończył oblacki juniorat w Lublińcu i Markowicach. Pierwszą profesję zakonną złożył 8 września 1953 roku na Świętym Krzyżu, a święcenia prezbiteratu przyjął 18 marca 1962 roku z rąk ks. abpa A. Baraniaka.

Po święceniach odbył roczny staż pastoralny w Lublińcu, a następnie posługiwał jako wikariusz w Miłomłynie (1963-1965). Pomagał duszpastersko w oblackiej parafii w Białogardzie (1965-1968), skąd trafił na trzy wikariaty: Gorzów Wielkopolski (1968-1971), Wrocław-Pilczyce (1971-1981) i Kędzierzyn-Koźle (1981-1983). W lipcu 1983 roku został administratorem parafii w Zahutyniu oraz przełożonym domu zakonnego. Po sześciu latach trafił do Gorzowa Wielkopolskiego jako superior i ekonom, a następnie do Siedlec, gdzie został przełożonym wspólnoty i pomagał duszpastersko w parafii. W 1992 roku otrzymał obediencję do klasztoru w Gdańsku jako misjonarz ludowy i spowiednik.  W 1995 roku rozpoczął pracę misyjną na Białorusi. Oprócz posługi duszpasterskiej w Adamowiczach k. Grodna był także spowiednikiem kleryków grodzieńskiego seminarium.

Po powrocie do kraju w 2014 roku budował wspólnotę domu zakonnego w Kędzierzynie-Koźlu, udzielając się w tutejszej parafii. Zasłynął jako ceniony i poszukiwany spowiednik, zakonnik o dobrym sercu i niegasnącym uśmiechu na ustach…

Kapłaństwo jest największym darem Bożym. Pełną posługą przy ołtarzu i w konfesjonale. „Posłał mnie Pan głosić Ewangelię najuboższym” – mówił o swoim powołaniu ojciec Leon.

Ze względu na pogarszający się stan zdrowia niecały miesiąc temu został przeniesiony do infirmerii w Lublińcu. Data pogrzebu nie została jeszcze ustalona.

 

R.I.P.