13 listopada 2020

This is a custom heading element.

13 listopada 2020

ŚMIERĆ TEGO ŚWIĘTEGO STARCA BARDZO GŁĘBOKO ZASMUCIŁA MOJE SERCE. NIE MOŻNA ZASTĄPIĆ TAKICH PRZYJACIÓŁ!

14 kwietnia 1840 roku, mający wówczas 91 lat, biskup Fortunat de Mazenod poważnie zachorował. Aż do dnia jego śmierci, 22 kwietnia, przy jego łóżku czuwał bratanek Eugeniusz. Później napisał, że płakał:

Przedwczesna śmierć mojego drogiego wujka. O tym błogosławionym końcu napisano i wydrukowano wszystko, nie mam odwago niczego dodawać, ale strata tego świętego starca bardzo głęboko zasmuciła moje serce. Nie można zastąpić takich przyjaciół.

 Dziennik, kwiecień 1840, w: EO I, t. XX.

 

Eugeniusz był bardzo zasmucony, gdyż z bratem ojca zawsze łączyła go serdeczna przyjaźń. Był blisko swojego wujka w okresie młodzieńczym w Aix, kilka lat spędzili razem na wygnaniu w Wenecji, Neapolu i Palermo. Gdy Eugeniusz wrócił do Francji, wraz z Fortunatem mieszkał i pracował pod jednym dachem od 1817 do 1841 roku. Z łatwością więc możemy zrozumieć jego ból.

Myśl moja krąży zwykle wokół grobu, gdzie niedawno złożyłem cenne szczątki mego czcigodnego stryja. Niebawem złożą i mnie w tej samej krypcie i spocznę obok niego; nasze prochy razem oczekiwać będą wielkiego dnia zmartwychwstania. Jak to wyryto na kamieniu, który przykryje nas obu: Hic jacent, etc, expectantes beatam spem et adventum gloriae Magni Dei.

 Dziennik, kwiecień 1840, w: EO I, t. XX.

 

Więcej szczegółów o osobie Fortunata de Mazenoda w Słowniku Historycznym: https://www.omiworld.org/fr/lemma/mazenod-mgr-fortune-de-fr/