Przemysław Kościanek OMI: „Kościół we Francji jest żywy i dynamiczny! Żywotność Kościoła nie mierzy się wyłącznie w liczbach, ale w tym, co dana wspólnota przeżywa”

This is a custom heading element.

24 listopada 2020

O protestach katolików przed zamkniętymi świątyniami, duszpasterstwie młodzieży i kondycji Kościoła nad Sekwaną z o. Przemysławem Kościankiem OMI rozmawia o. Paweł Gomulak OMI.

o. Przemysław Kościanek OMI

Jak wygląda obecnie sytuacja Kościoła we Francji podczas drugiej fali epidemii koronawirusa?

W przeciwieństwie do Polski, Francja po raz drugi zdecydowała się na narodowy lockdown. Od tygodnia sytuacja się poprawia, ale jeszcze dziesięć dni temu prawie 100% covidowych łóżek do reanimacji było zajętych. W związku z lockdown’em odprawianie publicznie Mszy jest zakazane. Wyjątkiem są pogrzeby do 30 osób. Spotkania rodzinne, oprócz wizyt u osób samotnych lub w potrzebie, są również niedozwolone. Jednak szkoły pozostają cały czas otwarte.

Wspólnota oblacka w Sainte Foy lès Lyon

Coraz częściej docierają do nas obrazy katolików, którzy na ulicach miast – poprzez modlitwę i śpiew – domagają się poluzowania restrykcji pandemicznych we Francji i dopuszczenia publicznego sprawowania Mszy świętych. Powołują się przy tym na możliwość funkcjonowania hipermarketów.

Tak, w wielu większych miastach miały miejsce manifestacje katolików, którzy domagali się zezwolenia na publiczne odprawianie Mszy. Mimo, że z zewnątrz taka inicjatywa może wydawać się słuszna, osobiście nie podpisuje się pod nią – tak, jak zresztą znacząca liczba katolików. Dlaczego? Ponieważ jako katolicy jesteśmy również obywatelami. Zakaz odprawiania Mszy nie jest skierowany przeciwko Kościołowi, a przeciwko epidemii! Nie zapominajmy, że tylko sklepy spożywcze pozostały otwarte. Wszystkie inne branże komercyjne cierpią. Modlitwa osobista lub z rodziną nie jest zakazana! Zamiast podsycać do gniewu, skoncentrujmy się na tym, co najważniejsze dla osoby wierzącej – coraz bardziej stawać się uczniem Jezusa. A bycie Jego uczniem, to naśladowanie Go: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mt 5,9).

…jako katolicy jesteśmy również obywatelami. Zakaz odprawiania Mszy nie jest skierowany przeciwko Kościołowi, a przeciwko epidemii!

Uroczystość pierwszej komunii świętej – wrzesień 2020

Czy więc zakaz publicznego celebrowania Mszy podczas lockdown’u może mieć pozytywne skutki dla wierzących?

Jestem przeświadczony, że tak. Podczas pierwszego lockdown’u przez ponad dwa miesiące nie była odprawiona publicznie żadna Msza. Były one transmitowane przez telewizję, radio czy Internet. Pamiętam, jak w Wielką Sobotę odprawiliśmy msze w naszej kaplicy domowej, gdzie było nas czterech. Jak wielkie duchowe doświadczenie, kiedy słuchaliśmy tekstów o niewoli egipskiej i marszu ku Ziemi Obiecanej, w momencie, gdy prawie cały świat był pogrążony w „niewoli” kwarantanny!

Tak bardzo przyzwyczailiśmy się do Mszy… obecna sytuacja może pomóc nam odkryć, jak wielkim jest ona darem; że nie chodzi o jakąś praktykę religijną do wykonania, ale o czas, kiedy we wspólnej modlitwie oddajemy nasze życie Bogu, aby je przemieniał. Po drugie, jesteśmy zachęceni do czytania słowa Bożego w rodzinach, do wspólnej modlitwy „w Kościele domowym”. Warto przypomnieć sobie słowa Jezusa: „Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich” (Mt 18,20).

Procesja z darami podczas Mszy pierwszej komunii świętej – wrzesień 2020

Być może będzie to zbyt ogólne pytanie, ale jaki jest Kościół we Francji. Wzrastałeś w Kościele polskim, od sześciu lat posługujesz we Francji. Podobieństwa? Różnice?

Powiem tak. Przede wszystkim, wbrew temu co niektórzy mówią, Kościół we Francji jest żywy i dynamiczny! Żywotność Kościoła nie mierzy się wyłącznie w liczbach, ale w tym, co dana wspólnota przeżywa. Oczywiście mówię głównie o wielkich miastach, ponieważ na wsi sytuacja jest stosunkowo trudna. Odczuwalna dość mała liczba księży sprawia, że kościoły są pełne osób świeckich, które mają czynny udział w życiu wspólnoty. I chwała Bogu! Model Kościoła oparty wyłącznie na duchownych, nie wydaje się całkowicie zgodny z nauczaniem Jezusa i apostołów. Wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami w wierze, mimo że pełnimy różne funkcje. Przeżywajmy to braterstwo i równość także w naszych strukturach kościelnych. Przykładem może być diecezja lyońska, na terenie której posługuję. Tutaj ekonomem diecezjalnym jest świecka kobieta.

Inną widoczną różnicą jest fakt, że Francja, jako byłe państwo kolonizacyjne, jest różnokulturowa i różnowyznaniowa. Rzeczą normalną jest widok osób o rożnych kolorach skóry i różnym pochodzeniu, stojących razem i rozmawiających. Dodatkowo, prawie jedna trzecia Francuzów podaje się obecnie za agnostyków lub ateistów. W związku z tym, aby być katolikiem wierzącym i praktykującym, trzeba dokonać osobistego wyboru i nie wystarczy podążać za tradycją rodzinną czy narodową. W konsekwencji taka wiara utwierdza się i ma rzeczywiste odbicie w życiu codziennym. Zmniejszająca się liczba osób w polskich kościołach jest, moim zdaniem, związana właśnie z tym zjawiskiem.

Młodzi katolicy, których spotykam, (…) chcą Kościoła prawdziwie ewangelicznego, gdzie każdy ma głęboką relację z Jezusem, dzięki osobistej i wspólnotowej modlitwie; Kościoła, gdzie wszyscy jesteśmy dla siebie braćmi, wliczając w to także księży czy biskupów.

Weekend pogłębienia wiary – listopad 2018

Posługujesz wśród ludzi młodych. Jakie są oczekiwania młodych Francuzów wobec Kościoła?

Młodzi katolicy, których spotykam, jasno przyznają, że nie jest łatwo być wierzącym w dzisiejszym świecie. Ich oczekiwania prawdopodobnie przypominają również te, które przedstawiają młodzi Polacy: chcą Kościoła prawdziwie ewangelicznego, gdzie każdy ma głęboką relację z Jezusem, dzięki osobistej i wspólnotowej modlitwie; Kościoła, gdzie wszyscy jesteśmy dla siebie braćmi, wliczając w to także księży czy biskupów, którzy zachowując rolę pasterzy, są blisko ludzi i nie traktują ich z wyższością lub jako inną kategorię wierzących, niż oni sami; Kościoła, który głosi radość i przemieniającą moc pójścia za Jezusem, a nie tylko konieczność wypełniania praktyk religijnych. Mówiąc inaczej, oni chcą Kościoła, który nie walczy o statystyki lub siłę przebicia w mediach, ale wspólnotę, która z całych sił idzie za Chrystusem!


Przemysław Kościanek OMI – (ur. 1987 r.) pochodzi z Warszawy. Prezbiter od 2014 roku, po przyjęciu święceń w Obrze, wyjechał do posługi we Francji. Pierwszy rok pracował pod Paryżem, od pięciu lat posługuje w Lyonie (Sainte Foy lès Lyon) – jest wikariuszem w miejscowej parafii oraz prowadzi duszpasterstwo młodzieży „Maison de Chavril”.