16 listopada 2021

This is a custom heading element.

15 listopada 2021

NIE WIEDZIAŁEM JUŻ, CZY JESTEM W NIEBIE CZY NA ZIEMI I MUSIAŁEM PŁAKAĆ Z RADOŚCI I WDZIĘCZNOŚCI

Jedną z większych pociech dla biskupa Eugeniusza było zakończenie misji ludowych w Marsylii, o czym świadczy poniższy fragment z jego dziennika.

Nie na darmo nie chciałem pozwolić, aby wezwano lekarza; lekarz byłby zobowiązany zmusić mnie do leżenia w łóżku, a ja odczuwałem potrzebę, aby wstać, by pełnić wolę Ojca niebieskiego. Dzisiaj powinna odbyć się komunia generalna mężczyzn w parafii Saint-Cannat, owoc misji, jakie od pięciu tygodni głosi ojciec Loewenbruck. Niektórzy z nich a także kobiety czekały na mnie, aby otrzymać sakrament bierzmowania, którego przyjęcie zaniedbały. Musiałbym być w agonii, aby mnie zabrakło. Czy jest jakiś bardziej pocieszający obowiązek! Kto zastąpiłby mnie w tej posłudze? Jak skądinąd zgodzić się, aby mnie pozbawić rzeczywiście niewysłowionego szczęścia, jakiego doznaje biskup, że w podobnej okoliczności jest prawdziwym pasterzem swojej trzody?

Nie sądząc, że podejmuję heroiczny akt, owinąłem się w moje uroczyste futro i wstałem z łóżka, aby udać się do kościoła, gdzie tylu odnowionych chrześcijan zebrało się u stóp świętego ołtarza w oczekiwaniu na uwieńczenie łask, które zostały dla nich przeznaczone po ich pojednaniu z Bogiem. Jakże wzruszający widok! Liczyłem na wielką liczbę uczestników, ale kiedy stanąłem w przedsionku głównego wejścia, zobaczyłem nawę wypełnioną przez skupionych mężczyzn, wszyscy uklęknęli, aby otrzymać moje błogosławieństwo, kiedy doszedłem do prezbiterium także uklęknąłem, aby adorować naszego Pana, podziękować Mu za żniwo mojej posługi, a kiedy wzniosło się tysiąc męskich głosów, aby opiewać miłosierdzie Pana, wywyższać moc Jego ramienia i zaświadczyć o szczęściu, jakie ich przepełniało, nie wiedziałem już, czy jestem w niebie czy na ziemi i musiałem płakać z radości i wdzięczności.

Dziennik, 18.01.1844, w: EO I, t. XXI.