Wolontariusze otworzyli bibliotekę na Madagaskarze

Zainteresowanie przerosło ich najśmielsze oczekiwania.

16 czerwca 2022

Na Czerwoną Wyspę wyruszyli w kwietniu br. Celem ich podróży była oblacka misja w Masomeloka. Miejscowość mocno ucierpiała w wyniku ostatniego cyklonu Batsirai. Anna i Paweł przygotowywali się do wyjazdu na misje w ramach Oblackiego Wolontariatu Misyjnego „Niniwa”. Na Madagaskarze mają spędzić kilka miesięcy.

Niniwa: Wolontariusze ruszyli na Madagaskar

Niecodzienny pomysł

Wolontariusze z Polski wpadli na wyjątkowy pomysł. Postanowili stworzyć bibliotekę szkolną. Na realizację projektu otrzymali jedną z drewnianych chat. Przy pomocy miejscowego stolarza przygotowane zostały półki. Skompletowano księgozbiór, który następnie ostemplowano i przygotowano rejestr wypożyczeń.

Mieliśmy z Anią obawy, czy nasz pomysł wypali. Na Czerwonej Wyspie czytanie nie jest popularne. Mało który Malgasz może sobie pozwolić na zakup drogich, jak na miejscowe warunki, książek Do tego dochodzi wysoki poziom analfabetyzmu i mała liczba lektur przetłumaczonych na język malgaski – dzielił się swoimi obawami Paweł Ratkowski.

(zdj. P. Ratkowski)

Obawy okazały się bezpodstawne

Pozostawała kwestia, czy inicjatywa spotka się z zainteresowaniem miejscowej ludności. Wolontariusze zachodzili w głowę, jak rozpropagować ideę korzystania z nowej instytucji w wiosce. Jednak bardzo szybko zdali sobie sprawę z bezpodstawności swoich obaw. Na otwarcie biblioteki przyszły tak wielkie tłumy, że musieli wprowadzić rotacyjne korzystanie z jej zasobów.

Już w dniu otwarcia, okazało się, że nasze obawy były nieuzasadnione. Do biblioteki przychodziły tłumy uczniów, a chętnych do wypożyczenia książek było tyle, że musieliśmy wprowadzić tury – wspomina wolontariusz z Polski.

Księgozbiór został wzbogacony m.in. w gry i rysowanki, które młodzi ludzie przywieźli ze sobą z ojczyzny.

Praca bibliotekarza w naszej szkole, nie ma w sobie nic ze spokoju i ciszy znanej z polskich czytelni. Porównalibyśmy ją raczej do pracy przy młocie pneumatycznym Ale to dobrze, niech biblioteka tętni życiem jak najdłużej! – zdradzają wolontariusze.

Dalsze marzenia

Ania i Paweł planują dalszy rozwój placówki.

Teraz planujemy doposażyć bibliotekę o kolejne książki. Chcemy kupić atlasy (dzieci nawet jak nie umieją czytać, to uwielbiają oglądać obrazki) oraz podręczniki do historii i geografii.

W tym celu Anna Zająkała i Paweł Ratkowski utworzyli zbiórkę środków (KLIKNIJ TUTAJ), aby rozszerzyć ofertę edukacyjną nowej szkolnej biblioteki. Działalność wolonatriuszy „Niniwy” pokazuje, jak wiele można zmienić w życiu na misjach przez odważną realizację niekiedy prostych marzeń, do których w Polsce mamy nieograniczony dostęp.

(pg/zdj. P. Ratkowski)