Kijów: Ministerstwo zwleka – parafianie walczą z grzybem

21 lat temu prezydent obiecał papieżowi, że kościół św. Mikołaja wróci do katolików.

28 czerwca 2022

25 czerwca minęła 21. rocznica wizyty św. Jana Pawła II do kijowskiej parafii św. Mikołaja. Owego dnia prezydent Ukrainy Leonid Kuczma obiecał papieżowi, że wkrótce kościół zostanie zwrócony katolikom. Ale sytuacja wciąż wisi w powietrzu, a świątynia nadal się zawala. Przypomnijmy, 1 czerwca br. parafia zapowiedziała przyjęcie kościoła na własność, zgodnie z warunkami Memorandum zawartego między parafią a Ministerstwem Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy. Jednak później na stronie internetowej ministerstwa pojawiło się dementi, że ​​przeniesienie nie nastąpi, póki nie zostanie znalezione nowe pomieszczenie dla Domu Muzyki Organowej i Kameralnej. Parafia św. Mikołaja uczciła rocznicę wizyty papieża gruntownym porządkiem kościoła. Skupiono się na uratowaniu budynku przed grzybem, który przez wiele lat był poważnym problemem szczególnie nasilonym po zeszłorocznym pożarze. Parafianie usunęli krzesła i zdjęli z podłogi płyty ochronne, zainstalowane po pożarze do wykonywania prac ratunkowych.

Jeszcze w styczniu Ministerstwo Kultury i Polityki Informacyjnej raportowało o zakończeniu tych prac, na wykonanie których pieniądze zbierały instytucje i lokalna społeczność. „W kościele zdemontowano niebezpieczne elementy i żyrandole zniszczone przez pożar, zamknięto okna, oczyszczono ściany z sadzy, wywieziono śmieci i zainstalowano siatki ochronne. W sali zainstalowano już nową scenę i oświetlenie, a także przywrócono cały system grzewczy” – czytamy w komunikacie resortu.

Rzeczywistość różni się jednak znacząco od oficjalnych doniesień.

To, co widzieliśmy pod tymi płytami, to tragedia – mówi o. Paweł Wyszkowski OMI, proboszcz parafii – Kiedy ściany zostały obmyte z sadzy, cały brud i woda spływały na parkiet. Zainstalowano na tym wszystkim panele ochronne, aby wyglądało schludnie na zewnątrz, ale w rzeczywistości podłoga pod przykryciem była pokryta przez te miesiące grzybem i pleśnią, których zapach był wyraźnie wyczuwalny w pomieszczeniu. Niektóre zakamarki były tak zalane wodą, że niszczą się po dotknięciu palca; parkiet ugina się od wilgoci i beton się kruszy – dodaje.

Parafianie pracowali cały dzień: czyścili parkiet, suszyli wilgoć i musieli myć podłogę kilka razy pod rząd specjalnymi środkami, aby oczyścić pleśń i zapobiec jej rozprzestrzenianiu się na ściany.

Podjęliśmy tę inicjatywę, zdając sobie sprawę, że nie możemy czekać na nią od władz, bo nikt oprócz nas jej nie potrzebuje – powiedział.

Dnia 15 czerwca odbyło się posiedzenie Rady Powierniczej mające na celu odnowienie kościoła św. Mikołaja. Podczas spotkania członkowie rady napisali list otwarty do władz i społeczeństwa, prosząc o pozwolenie na „zachowanie kościoła św. Mikołaja, aby nasi potomkowie mogli się w nim modlić i podziwiać piękno neogotyckiej architektury”.

Parafia ponownie zwróciła się do ministerstwa kultury o dostarczenie dokumentacji projektowej, zgodnie ze zobowiązaniami podjętymi przez ministerstwo poprzez podpisanie Memorandum. Dokumenty te obejmują szczegółowy plan budynku, który pomoże lepiej zrozumieć, jakie działania należy podjąć, aby go uratować. Jednak według proboszcza, na dzień dzisiejszy nie ma żadnej reakcji ze strony urzędników ministerstwa.

 

 

(źródło: Agencja Credo)