Z listów św. Eugeniusza

31 stycznia 2023

30 stycznia 2023

ZROBI MI OJCIEC OSOBOWE SPRAWOZDANIE NA TEMAT WSZYSTKICH WASZYCH CZŁONKÓW NA MISJI W AMERYCE.

Jako superior generalny Eugeniusz był zobowiązany do podejmowania decyzji dotyczących pomyślności oblatów poza Francją, ale potrzebował do tego informacji. W XIX wieku listy z Kanady do Francji docierały po kilku miesiącach i Eugeniusz uznał to za uciążliwe. Dlatego nalegał, aby wszyscy miejscowi przełożeni pisali do niego co trzy miesiące, a inni przynajmniej raz w roku. Od przełożonego całej misji kanadyjskiej, o. Guiguesa, Eugeniusz oczekiwał częstszej i bardziej szczegółowej korespondencji, co sygnalizuje w poniższym liście:

Proszę ode mnie serdecznie pozdrowić o. Allarda, od którego w swoim czasie otrzymałem list. Zrobi mi ojciec przyjemność, jeżeli w jednym ze swoich pierwszych listów zrobi mi ojciec osobowe sprawozdanie na temat wszystkich waszych członków na misji w Ameryce. Powie mi ojciec o postępach, jakie robią w cnocie, o wysiłkach, jakie podejmują, aby poprawić swój charakter, jeżeli jest wadliwy, o ich przestrzeganiu Reguły, o ich posłuszeństwie, o ich zjednoczeniu, o ich zdolności w różnych posługach itd. Takie sprawozdanie powinno do mnie dojść przynajmniej raz w roku. Tyle o osobach bez żadnego wyjątku. To samo zrobi ojciec ze stanu każdego domu i z każdej misji. Jeśli pisanie tego drugiego sprawozdania będzie sprawiało ojcu zbyt dużo trudności, będzie ojciec mógł podyktować je o. Allardowi. Dokładność, precyzja, bez przesady, zaufanie, prostota – tego oczekuję od ojca.

List do ojca Eugèna Guiguesa w Kanadzie, 14.05.1845, w: PO I, t. I, nr 62.

Interesujące jest to, że główną troską Eugeniusza nie było to, co oblaci robili jako misjonarze, ale jakość ich życia: ich „bycie dla czynu”. Był przekonany, że więcej osiągają przez świadectwo niż przez słowa.