Opole: "Najważniejsze, że zbudowaliśmy wspólnotę ludzi" [WIDEO]

Ojciec Damian Dybała OMI, proboszcz nowej parafii w Opolu, dzieli się postępami w budowie kościoła i wspólnoty żywego Kościoła przy alei Witosa w Opolu. Misjonarz oblat podejmuje również temat pobożności maryjnej. Materiał od 8:20 minuty:

(pg)


Z listów św. Eugeniusza

ŚWIĘTY EUGENIUSZ PIELGRZYM NADZIEI Z MARYJĄ JAKO MATKĄ

Siódmy drogowskaz dla pielgrzyma: Maryja, którą kochał jak matkę, była ciągle obecna na drogach życia Eugeniusza. Patrząc z perspektywy czasu na swoje życie, napisał w testamencie:

Proszę o wstawiennictwo Najświętszej Niepokalanej Dziewicy Maryi, Matki Boga, ośmielając się Jej przypomnieć z całkowitą pokorą, ale jednocześnie z uczuciem pociechy, moje synowskie oddanie przez całe życie i ustawicznie żywe pragnienie, aby wszędzie Ją głosić, szerzyć miłość do Niej i Jej kult.

Fragment testamentu, 01.08.1854, w: PO I, t. XV, nr 191.

REFLEKSJA

Podczas naszej ostatniej Kapituły Generalnej papież Franciszek skierował następujące słowa do mazenodowskiej rodziny:

Maryja pielgrzymująca, Maryja w podróży, Maryja, która wstała w pośpiechu, aby iść i służyć. Po wypowiedzeniu swojego „tak” Bogu przez pośrednictwo archanioła Gabriela, poszła w pośpiechu, aby udać się do swojej kuzynki Elżbiety, podzielić się darem i oddać się na jej służbę. Niech i w tym Maryja będzie przykładem dla was, dla waszego życia i waszej misji.

 

MODLITWA UŁOŻONA PRZEZ NASZEGO SUPERIORA GENERALNEGO OJCA CHICHO ROISA

(do odmawiania przez wszystkich członków tak licznej mazenodowskiej rodziny)

Przyjdź i podążaj z nami, Maryjo, pielgrzymie nadziei w komunii. Podaj nam swoją rękę i swój uśmiech.

Naucz nas patrzeć sercem, by odkryć miłosierny krok Boga. Naucz nas patrzeć na tych, na których nikt nie patrzy i odkrywać, że mali i ubodzy, pokorni i bezbronni są wybranymi przez Jezusa jako znak Jego obecności.

Spraw, abyśmy byli godni codziennie podążać wraz z nimi.

Opiekuj się, Matko, naszym wspólnym domem i domem oblackim. Pomóż nam odkryć, co musimy zrobić, aby świat i nasze wspólnoty stały się miejscem, w którym może narodzić się Jezus. Niech nasza komunia będzie dla świata ziarnem i zaczynem powszechnego braterstwa.

U stóp krzyża i ukrzyżowanych, naucz nas, Maryjo, patrzeć na świat oczami ukrzyżowanego Zbawiciela. Spraw, abyśmy kontemplując Ciebie, Maryjo, zaangażowali się we współpracę z Tym, który odniesie ostateczne zwycięstwo Boga nad złem.

Jesteśmy Twoimi oblatami: daj nam dar Twojego uśmiechu, jak to uczyniłaś u naszych początków. Wstawiaj się za nami, wraz ze świętym Eugeniuszem i wszystkimi świętymi oblatami, którzy odeszli przez nami, i prowadź nas po śmiałych drogach, abyśmy stali się autentycznymi pielgrzymami nadziei w komunii, żyjącymi i głoszącymi Ewangelię. Amen.

 

Modlitwa nowennowa: Niech za wstawiennictwem Maryi i świętego Eugeniusza otrzymamy szczególne łaski, o które prosimy jako pielgrzymi nadziei.


Komentarz do Ewangelii dnia

U początków prześladowań chrześcijan Tertulian pisał: „Krew męczenników zasiewem chrześcijan”. Można powiedzieć, że dobre czasy dla Kościoła to złe czasy, a złe czasy dla Kościoła to dobre czasy. Kościół rośnie w moc Ducha, kiedy zewnętrznie jest uciskany, ale słabnie kiedy pławi się w dobrach doczesnych. Dziś żyjemy w trudnych czasach, w których potrzeba czytelnego świadectwa miłości do Chrystusa ponad wszystko, nawet ponad swoje życie. Wymagać od siebie bardziej, aniżeli od innych, aby dać dobry przykład życia według tego, co nam zostało objawione. Zatem prośmy o odwagę i siły na ten czas. Niech zwycięża w nas i w naszym życiu wierność miłości.


Bruksela: Wielka procesja fatimska

Z okazji 106. rocznicy objawień Matki Bożej w Fatimie na ulicach Brukseli odbyła się niezwykle liczna procesja ze światłami. Tłumy ludzi podążały za figurą Maryi, odmawiając różaniec. Organizatorem wydarzenia była wspólnota portugalska. W procesji licznie udział wzięła Polonia zgromadzona wokół duszpasterstwa Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Brukseli.

(pg/OMI Bruksela)


Opole: Zainaugurowano grupę Przyjaciół Misji Oblackich

Prokura Misyjna Polskiej Prowincji gościła dziś w opolskiej wspólnocie parafialnej pw. św. Jana Pawła II. Regionalne spotkanie Przyjaciół Misji Oblackich, na które przyjechali również członkowie stowarzyszenia z Katowic, Lublińca i Dąbrowy, stało się okazją do ukonstytuowania nowej grupy powstałej przy oblackiej parafii w Opolu. Dyrektor Prokury Misyjnej, o. Wiesław Chojnowski OMI, wręczył nominacje o. Mariuszowi Boskowi OMI, który został referentem misyjnym oraz Karolinie Marciniak, która została zelatorką opolskiej grupy.

Mszy świętej przewodniczył kanclerz kurii opolskiej, ks. Andrzej Ochman. Kazanie wygłosił o. Wiesław Chojnowski OMI, pełniący obowiązki dyrektora Prokury Misyjnej. Gościem spotkania w Opolu był o. Krzysztof Machelski OMI – misjonarz na Ukrainie, który podczas spotkania w oblackim klasztorze dzielił się doświadczeniem posługi w Tywrowie.

W pierwszym regionalnym spotkaniu Przyjaciół Misji w Opolu uczestniczyło blisko 40 osób.

(pg/zdj. W. Chojnowski OMI)


Senegal: Oblaci kształcą młodych chrześcijan i muzułmanów

W listopadzie 2022 r. w Centrum Społecznym parafii Maryi Niepokalanej w Parcelles Assainies na obrzeżach Dakaru zainaugurowano „Institut Catholique Ouest Africain Des Métiers de la Santé”. W tym celu wyremontowano część pomieszczeń Domu Społecznego, aby uzyskać odpowiednie sale do prowadzenia kursów, w których w tym roku uczestniczyło około pięćdziesięciu młodych uczniów.

Oferowane są kursy pielęgniarki państwowej i asystentki pielęgniarki, położnictwa i farmacji, sekretarki medycznej i geriatrii. Ten ostatni to  nowość na medycznej panoramie Senegalu. Do Instytutu uczęszczają młodzi chrześcijanie i muzułmanie. Już teraz jest duże zainteresowanie uczestnictwem w przyszłorocznych kursach.

Dzieło powstało i funkcjonuje dzięki pomocy Prokury Misyjnej Prowincji Śródziemnomorskiej.

(Prokura Misyjna Prowincji Śródziemnomorskiej/tł. pg)


Historia niezwykłej figury

Jest maj 1853 roku. W grupie misjonarzy wypływających z portu w Marsylii jest młody diakon - Józef Gérard OMI. Już nigdy nie wróci do rodzinnej Francji. Na misyjne drogi otrzymuje od św. Eugeniusza de Mazenoda niezwykłą figurę Matki Bożej.

(zdj. Postulatio OMI)

19 lutego 1854 roku w Pietermaritzburgu otrzymał święcenia kapłańskie i rozpoczął swoją posługę pośród plemienia Zulusów. Pomimo wielkich starań posługa wśród Zulusów nie przynosiła natychmiastowych owoców, zatem w 1862 roku z poczuciem ogromnego zawodu udaje się do Królestwa Lesoto, aby Ewangelie głosić Basutosom.

Nie trać z tego powodu odwagi. Przyjdzie czas, kiedy łaska Boża spowoduje jakby wybuch i wiara chrześcijańska zakwitnie - napisał do Józefa Gérarda Eugeniusz de Mazenod.

Misjonarz wielokrotnie modlił się przed figurą, którą otrzymał od Założyciela. Towarzyszyła mu aż do śmierci w 1914 roku. Dziś statua znajduje się w Rzymie, w muzeum Postulatora Generalnego.

Metodą misyjną francuskiego misjonarza była zawsze miłość.

Powinniśmy ich kochać, mimo wszystko ich kochać, zawsze ich kochać - powtarzał.

„Dziewczyna śniła, że ​​przyszedł stary ksiądz i położył ręce na jej oczach” – niesamowite cuda bł. Józefa Gérarda OMI

Kiedy oblat przybył na misję, nie było tam ani jednego katolika, w roku śmierci ojca Gérarda było 15 000 wiernych. 15 września 1988 roku papież Jan Paweł II w Lesotho beatyfikował Józefa Gérarda OMI – pioniera misji wśród Basutosów.

Postulator Generalny: „Wiem, że Bóg już czyni cuda przez wstawiennictwo tych ludzi”

Modlitwa za wstawiennictwem bł. o. Józefa Gérarda OMI

Ojcze niebieski, dziękujemy Tobie za obfitość Twoich łask w życiu błogosławionego Józefa Gérarda. Spraw, abyśmy wiernie postępowali za jego przykładem, uczyń nas zwiastunami Twojego Słowa, aby Dobra Nowina Naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa rozszerzała się i ogarnęła cały współczesny świat. Udziel nam łaskawie szczególnej łaski, o którą Cię prosimy. Przez Chrystusa, Pana Naszego. Amen.

Modlitwa za chorych

Błogosławiony Józefie Gérardzie, módl się za nami.
Boże nasz Ojcze, Ty nas kochasz, w ciągu życia błogosławionego Józefa Gérarda, pobudzałeś go, aby był człowiekiem odwagi, aby odwiedzać chorych, których inni się bali, aby był człowiekiem wytrwania, czekającym na to, aż inni się zmienią, człowiekiem lojalnym wobec Ciebie, który posługiwał na obcej ziemi.
Panie, prosimy Cię, abyś wysłuchał modlitwy za naszego chorego brata/siostrę. Niech nasze modlitwy zjednoczą się z modlitwami błogosławionego Józefa Gérarda, abyś nam, miłujący Ojcze, udzielił nam siły przyjmowania Twojej woli, obojętnie jaka ona będzie.
Prosimy Cię o to przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Ojcze nasz – Zdrowaś Maryjo – Chwała Ojcu

Błogosławiony Józefie Gérardzie, módl się za nami.

O doznanych łaskach prosimy informować Postulatora Generalnego. Świadectwa można przesyłać przez zakładkę kontakt

(pg)


Obra: Tańczący z... pszczołami

Ponoć każdy doświadczony pszczelarz siadając przed ulem w wiosenny dzień po tańcu pszczół jest w stanie rozpoznać kondycję całej rodziny w ulu… Ponoć, w każdym bądź razie doświadczenia w sztuce pszczelarskiej bratu Zdzisławowi Cieśli OMI z obrzańskiej wspólnoty zakonnej nie można odmówić. Od lat prowadzi pasiekę klasztorną, która nie tylko daje różne gatunki miodu, ale także wytwarzane są przedmioty z wosku, które z powodzeniem wystawiane są na różnych ekspozycjach oraz jako pożądane obiekty są zakupywane przy różnych okazjach.

Brat Zdzisław kultywuje tradycje oblackie w zakresie pszczelarstwa. Pasieka w Obrze została założona przez oblatów-braci zakonnych w 1936 roku.

Miód posiada wiele właściwości leczniczych. Wzmacnia organizm, działa antybakteryjnie, wspomaga leczenie przeziębienia, przyspiesza gojenie ran, może obniżać ciśnienie, wpływa na metabolizm komórkowy i układowy. Z ofiarnej pracy brata Zdzisława korzysta miejscowa wspólnota zakonna.

Obrzański pszczelarz dzieli się swoim doświadczeniem na profilu społecznościowym – KLIKNIJ

(pg/zdj. Z. Cieśla OMI)


Utwór zainspirowany życiem oblata męczennika [WIDEO]

Utwór „Aż do końca” nawiązuje do historii życia bł. o. Mario Borzagi OMI włoskiego misjonarza, który zginął śmiercią męczeńską w Laosie. Tekst i muzykę skomponował Antonio Armieri.

Tutaj w kliku linijkach zawarta jest historia człowieka szczęśliwego – można usłyszeć w utworze.

Mario Borzaga urodził się w Trydencie 27 sierpnia 1932 r. W wieku 11 lat wstąpił do diecezjalnego Małego Seminarium, później kontynuował studia w Wyższym Seminarium do I roku teologii. W wieku 20 lat wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. 21 listopada 1953 r. złożył pierwsze śluby i powrócił do studiów teologicznych w scholastykacie oblackim w San Giorgio Canavese (Turyn). Przez cztery lata przygotowuje się na studium i modlitwie do misji ad gentes, o której marzy od dawna. 21 listopada 1956 r. składa śluby wieczyste. Kilka miesięcy później napisał: „Zbliżam się do kapłaństwa niczym matka oczekująca narodzin… Pragnę formować we mnie głęboką wiarę i miłość, twarde niczym granit; bez tego nie będę mógł być męczennikiem…”.

24 lutego 1957 r. został wyświęcony na księdza; Msza prymicyjna została odprawiona w niedzielę 28 kwietnia w katedrze Trydentu, jego parafii. 2 lipca otrzymał swoją obediencję do Laosu. 31 października, razem z pierwszą grupą włoskich oblatów, wyrusza z Neapolu do Laosu. Mając zaledwie 25 lat jest najmłodszym w całej ekspedycji.

Po miesiącu podróży dociera do Paksane, gdzie zaczyna rok adaptacji: nauka języka, zwyczajów laotańskich itd. Na stażu w Keng Sadok stara się jak najszybciej wejść w kontakt z osobami, którym może głosić Dobrą Nowinę. Jego „Dziennik człowieka szczęśliwego” (opublikowany w 1985–1986 później w 2005) i jego obfita korespondencja pozwalają odkryć niezwykle trudną i złożoną misję.

Zobacz błogosławionych oblatów z Laosu utrwalonych na filmie [WIDEO]

W grudniu 1958 r. o. Mario Borzaga OMI został wysłany do wioski Kiucatiam (Louang Prabang). W służbie wspólnocie chrześcijańskiej plemienia Hmong, zajmuje się formacją katechistów, odwiedzinami rodzin i opieką nad chorymi, którzy każdego dnia pukają do jego drzwi. W niedzielę 24 kwietnia 1960 r. po Mszy św., Hmongowie z Pha Xoua przyszli do niego. Poprosili o odwiedzenie ich wioski, która znajduje się trzy dni drogi pieszo przez lasy i górskie polany.

Mario przygotowuje się w pośpiechu do wyprawy misjonarskiej na piętnaście dni, zanim nadejdzie pora deszczowa. Wyrusza 25 kwietnia i towarzyszy mu młody katechista Paul Thoj Xyooj. To będzie podróż bez powrotu. Poszukiwania rozpoczęte po zaginięciu dwóch wędrowników nie dadzą żadnych rezultatów. Świadectwa zebrane od samego początku, ale przede wszystkim w ciągu ostatnich lat potwierdzają tylko to, co od początku było pewnością dla Hmongów: dwaj apostołowie zostali schwytani i zgładzeni przez członków partyzantki. W wieku 27 lat o. Mario Borzaga spotkał się ze Stwórcą. Czyż nie napisał w swoim dzienniku: „Ja również jestem wybrany dla męczeństwa?”.

Każdego dnia, nigdy nie brakuje nam ludzi chorych, o których trzeba się troszczyć; wiele godzin spędzonych w tym ćwiczeniu miłości i cierpliwości… Jest nas około 15 ludzi tutaj w misji – ojców, studentów i katechistów, włączając kobiety i dzieci – którym musimy zapewnić chleb, albo raczej powszedni ryż… Ponadto dyrektywy Propaganda Fide wymagają, aby każdy misjonarz spędził przynajmniej dziesięć dni w miesiącu wśród pogan, aby ich ewangelizować: to nie pozostawia mi niemal żadnego czasu na spoczynek na laurach… Ale praca taka, jak ta, jest warta tego; Pan błogosławi naszym skromnym wysiłkom. Co się tyczy wojny, nasza strefa jest ciągle spokojna od kiedy otwarto drogę przechodzącą przez naszą wioskę z Vientiane do Louang Prabang; obecnie rebelianci trzymają się z dala od przejezdnych dróg. Mówi się, że odczuwa się zagrożenie; dlatego możesz zobaczyć naszych ludzi trzymających straż nad wioską w czasie nocy. Co do nas, idziemy naprzód bez lęku; zatrzymamy się tylko, jeśli Pan tak zadecyduje. Potrzebujemy tylko łaski Boga. Co się tyczy reszty, nawet jeśli nasze potrzeby materialne są ogromne, każdego dnia te rzeczy wydają się ze wszystkiego zbyteczne.

List bł. Mario Borzagi do wujka, księdza, 6 stycznia 1960 r.

(pg)