29 maja – EUGENIUSZ MĘCZENNIKIEM MIŁOŚCI

This is a custom heading element.

29 maja 2014

Spotykałem się z biednymi więźniami tylko po to, aby ich wspomagać duchowo i materialnie…, a wdzięczne dusze, serca pełne uczucia doskonale odpowiadały na czułą miłość, jaką żywiłem do nich.

Dziennik, 31 marca 1839, w: EO I, t. XX.

Przez całe me życie pragnąłem umrzeć jako ofiara miłości. Wiecie, że ta korona została mi odebrana w pierwszych latach mej posługi. Bóg miał swoje plany, ponieważ zechciał mi powierzyć nową rodzinę w swoim Kościele, jednak dla mnie lepiej byłoby, gdyby mi pozwolił umrzeć na błogosławiony tyfus, jakim zaraziłem się posługując więźniom.

List do Henri Tempier,12 września 1849, w: EO I, t. X, nr 1018.

Całkowicie wyszedłem z choroby, która doprowadziła mnie do grobu, nie wyzdrowiałbym, gdyby nie gorące i niezliczone modlitwy, które zanoszono za mnie do dobrego Boga we wszystkich zakątkach miasta… W koszarach, gdzie uwiedzionych było 2000 więźniów austriackich zaraziłem się tą chorobą, nazywana chorobą więźniów. Rano, w dzień świętego Józefa byłem umierający…

List do swego ojca,17 czerwca 1814, w: EO I, t. XV, nr 126.

Aby uzyskać przebaczenie moich grzechów, miłość Boga wykraczającą ponad wszelką inną rzec i ogromną miłość dla bliźniego… Wytrwanie aż do końca, a nawet męczeństwo lub przynajmniej śmierć na służbie dla chorych na dżumę lub każdy inny rodzaj śmierci dla Bożej chwały i zbawienia dusz.

Intencje Mszy św. prymicyjnej, w: EO I, t. XIV, nr100.

Uczynić z nich ludzi myślących, potem chrześcijan, a następnie pomóc im, aby stali się świętymi.

Reguła z 1818, rozdział 1, §3.