
12 września – WZROST DUCHOWY POTRZEBUJE CZASU I CIERPLIWOŚCI MISJONARZA
This is a custom heading element.
Powrót Eugeniusza do Francji opóźniał się z racji negocjacji w związku z możliwym połączeniem dwóch wspólnot zakonnych, które pełniły tę samą posługę co oblaci. Pierwszą z nich byli Oblaci Dziewicy Maryi, których spotkał w Turynie podczas swej podróży do Rzymu. Teraz, wracając z podróży, informuje Tempiera, że misjonarskie metody tejże wspólnoty nie były zgodne z metodami oblatów.
Nie myślę już wcale o tych, których spotkałem w czasie swego przejazdu. Przełożony jest człowiekiem z bardzo wielkimi zasługami, ale jest stary i osłabiony oraz wodzony za nos przez jednego z jego trzech lub czterech towarzyszy. Ich sposób działania, do którego mordicus przywiązują wagę, nie dałby się pogodzić z naszym. Głoszą tylko ośmiodniowe rekolekcje i w ciągu tych ośmiu dni robią to wszystko, co nam trudno wykonać w ciągu trzydziestu. Zresztą wśród zasłużonych kapłanów w tych stronach jest tylko jedno zdanie i na pewno powstało, aby nam dodać odwagi, chociaż biednego ks. Dalgę powinno przyprawić o drżenie, to znaczy, że faktycznie osiem dni misji wystarczy, aby zakończyć robotę. Robią dużo, gdy przedłużają pracę do piętnastu dni i tak postępują wszyscy – jezuici, pasjoniści, lazaryści i wszystkie zakony…
List do Henryka Tempier, 24.05.1826, w: EO I, t. VII, nr 242.
Pełna przenikliwość przychodzi powoli, krok po kroku. Ścieżka duchowego wzrostu jes ścieżką nauki trwającej przez całe życie. M. Scott Peck
Komentarz do Ewangelii dnia
10 maja 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
9 maja 2025