22 października – PRZESTAŃ STAWIAĆ PRZESZKODY PLANOM BOŻYM WOBEC CIEBIE
This is a custom heading element.
Zmieszany Riccardi opuscił oblacki nowicjat i powrócił do swego zdrowego rozsądku. Eugeniusz postanowił dać mu drugą szansę i dodac odwagi ewidentnej dobroci, jaką zauwazył w tym młodym człowieku.
Po wykonaniu szalonego pomysłu, w który zaledwie można uwierzyć i po samowolnym rozwiązaniu trudności, odzyskawszy choć trochę przytomności i rozumiejąc swój błąd, przymuszony poniekąd mocą prawdy robisz wyznanie, które ci przypomniałem powyżej i dodajesz jeszcze, że widzisz, iż w świecie będziesz czuł się nieswojo i jednocześnie, przedstawiając mi motywy, które uważasz za ważne, prosisz mnie, abym zadecydował, co powinieneś zrobić, obiecując sobie, że podporządkujesz się całkowicie wszystkiemu, co uznam za pożyteczne dla twego zbawienia i zwracając mi uwagę, że odpowiedź z mojej strony, niezależnie od tego, jaka będzie, może tylko wybawić cię z kłopotu, w jakim się znajdujesz… Ponieważ jednak nie mogę pozbyć się całkowicie uczuć, jakimi Bóg natchnął mnie w stosunku do ciebie, kiedy podejmowałem się twego kierownictwa i ponieważ przykro mi opowiadać się za wydaleniem, które miałoby dla ciebie tak fatalne następstwa, stąd nie decyduję o niczym i zastrzegam sobie podjęcie ostatecznego postanowienia, kiedy będę na miejscu, tymczasem żyj pod posłuszeństwem księdza Tempiera i postępuj ściśle według tego, co ci nakaże.
Eugeniusz napisał ten list 17 lutego z Rzymu, w sam dzień zatwierdzenia zgromadzenia przez papieża, w dniu radości i wdzięczności za znaczenie oblackiego ideału. Dla Założyciela był to czas radości ale i zawodu.
Ze swej strony będę się modlił do Boga za ciebie, abyś za wstawiennictwem wszystkich świętych, których pamięć tutaj odnajduję, zwłaszcza tych, którzy lepiej niż ty zrozumieli słowa życia zawarte w radach ewangelicznych, które zachowywali z większą wielkodusznością i przyczyniali się do ich praktykowania przez niezmiernie wielu innych, zastanowił się nad sobą, nie stawiał już przeszkód planom Bożym wobec ciebie i dał dowody swego nawrócenia i wytrwałości w dobrem. Obym po swoim powrocie mógł zapewnić ci prawdziwe szczęście bez narażania czci i spokoju Stowarzyszenia, któremu właśnie dziś wieczorem Bóg dał największy dowód opieki, jakiej moglibyśmy się spodziewać na ziemi. Trzeba było twego listu, aby złagodzić moją słuszną radość przez gorzki ból, którego bardzo powinieneś mi oszczędzić. Żegnam.
List do Mikołaja Riccardi, 17.02.1826, w: EO I, t. VII, nr 225.
Opierajcie się lękowi, lęk nigdy nie doprowadzi was do szczęśliwego końca. Czyńcie postęepy w waszej wierze, w tym, w co wierzycie. T. D. Jakes
Komentarz do Ewangelii dnia
14 września 2024
Misja dla parafii, czyli o misjonarzach ludowych
13 września 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
13 września 2024
Z listów św. Eugeniusza
12 września 2024