24 września – OD RUTYNY DO DROGI ŻYCIA
This is a custom heading element.
24 września – OD RUTYNY DO DROGI ŻYCIA
Przez całe życie Eugeniusz swe notatki i dzienniki wypełnia programami i rozkładem czasu przeciwko rutynie i dla podtrzymania dyscypliny. Jako kapłan, misjonarz i biskup układa dla siebie programy duchowe. Tworzy programy dla stowarzyszenia młodzieży i Misjonarzy Oblatów. To był zwyczaj, który przejął w Wenecji od księdza Bartollo Zinelli.
W szkole tego świętego kapłana nauczyłem się gardzić marnościami świata i kosztować rzeczy bożych: daleki od wszelkiego rozproszenia, od jakiegokolwiek kontaktu z młodymi ludźmi w moim wieku, nie myślałem jedynie o tym, co było przedmiotem wszystkich ich pożądań. Spowiadałem się co sobotę, do komunii przystępowałem w każdą niedzielę. Czytanie dobrych książek i modlitwa były jedynymi rozrywkami, na jakie pozwalałem sobie w gorliwości mojej nauki. Codziennie uczestniczyłem i służyłem do Mszy świętej i codziennie także odmawiałem małe oficjum ku czci Matki Bożej.
Z moich lektur czerpałem pewnego rodzaju upodobanie do umartwienia i jako dziecko, którym jeszcze byłem, zobowiązałem się do postu we wszystkie piątki a w okresie Wielkiego Postu trzy razy w tygodniu; moi rodzice nie zwracali na to uwagi. Często pod pościel wkładałem drewniane drążki, a w sobotę, aby mieć większą pewność, że wcześnie wstanę, aby spędzić więcej czasu w kościele spałem po prostu na ziemi na zwyczajnej kołdrze. Moje zdrowie w ogólne na tym nie ucierpiało. Ten zwyczaj zachowywałem tak długo, jak przebywałem w Wenecji.
Powracając do tego okresu swego życia, Eugeniusz odkrywa początek swego powołania do kapłaństwa i życia zakonnego.
Przytaczam te fakty, aby zauważyć, jakimi łaskami zostałem obdarzony od mego najckliwszego dzieciństwo i jak bardzo muszę się upokorzyć, że nie wykorzystałem ich w najlepszym stopniu. Od tego czasu datuje się moje powołanie do stanu kapłańskiego, a być może i do stanu doskonalszego i z pewnością, gdybyśmy pozostali w Wenecji jeszcze rok dłużej, poszedłbym w ślady mojego świętego dyrektora i jego brata, który został kapłanem w Zgromadzeniu, które wybrali i w którym obaj umarli w stopniu heroicznym praktykując gorliwość.
Dziennik z wygnania, w: EO I, t. XVI.
To pragnienie zniknęło, gdy opuścił Wenecję. Ale dziesięć lat później, znak krzyża, w pewien Wielki Piątek, na nowo rozbudzi w nim to pragnienie. Szablonowe postępowanie, którego nauczył go ksiądz Bartolo znów będzie podstawą jego planu dnia w późniejszym okresie życia. Regularność to słowo, które ciągle powraca w pismach Eugeniusza.
Szablonowym postępowaniem są sprawy normalne, naturalne i codzienne. Większość z nas codziennie bierze prysznic i myje zęby. To dobre przyzwyczajenie. Przyzwyczajeniem jest także dyscyplina duchowa. To dobra rzecz. Ale kiedy szablonowe postępowanie przeradza się w rutynę, to musisz zmienić swój zwyczaj. Mark Batterson
Komentarz do Ewangelii dnia
23 listopada 2024
Oblaci: z pasji do muzyki
22 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
22 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
22 listopada 2024
Olimpiada Znajomości Afryki: szansa na poznanie kontynentu
21 listopada 2024
Madagaskar: Prowincjał w Mahanoro
21 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
21 listopada 2024