Niniwa – Misjonarz, fizyk, komunizm

This is a custom heading element.

26 lutego 2016

Wiecie jaki jest związek między tym, co oznaczają te słowa? My też nie… Tak naprawdę to jednak wiemy, albo raczej znamy kogoś kto wie. Co więcej, wczoraj (24.02.) był naszym gościem.

Jak już zapewne wiecie, o. Andrzej Madej OMI, misjonarz z Turkmenistanu, gościł wczoraj w Lublińcu. Spotkanie z nim prowadził p. prof. Henryk Kasprzak – zawodowo fizyk teoretyk, a z zamiłowania historyk. Na początek swoją muzyką, w cały wieczór, wprowadzili nas członkowie zespołu Dobre Ludzie. Mimo środka tygodnia, spotkanie wzbudziło duże zainteresowanie. Po koncercie przyszedł czas na główny punkt programu. O. Madej zaciekawił wszystkich słuchaczy swoimi barwnymi opowieściami prosto z Aszchabadu – stolicy postkomunistycznego kraju. Kraju, w którym można być np. ateistą prawosławnym. To dopiero wyzwanie dla misjonarzy!

O. Madej dał jak zawsze kawał dobrego świadectwa. W centrum jego niezwykłych historii, których jedyną wadą jest to, że się w kiedyś kończą, zawsze znajduje się Pan Bóg. Po 19 latach misji w tym kraju, z niemałym bagażem doświadczeń życiowych (oglądaliście 15 odcinek „czachy”?), było co opowiadać.

Dziękujemy o. Madejowi, oraz wszystkim zaangażowanym w organizację spotkania. Dziękujemy również wszystkim, którzy przybyli na spotkanie, bez Was nie odbyłoby się.

Z Turkmenistanu do Polski jest jednak trochę daleko, więc pewnie nieprędko będziemy mieli kolejną okazję, aby się spotkać z o. Madejem.

OMI/Niniwa