18 maja – ZEBRANI Z POWODU ZACHWYCENIA JEGO OBECNOŚCIĄ I WEZWANIA

This is a custom heading element.

18 maja 2016

JASNA WSPóŁCZESNA WIZJA: ZEBRANI Z POWODU ZACHWYCENIA JEGO OBECNOŚCIĄ I WEZWANIA

Na lekcjach katechizmu, zanim w żźycie weszło nauczanie soborowe, siostra M., podkreślała, że wezwanie uczniów było powołaniem do bycia kapłanem, bratem lub siostrą zakonną, a otrzymanie tego powołania byłoby najlepszą rzeczą, jaka mogłaby się nam przytrafić. Tak bardzo byłem poruszony marzeniem, że być może je potrzymałem. Niebawem Sobór Watykański II zachwiał moimi iluzjami o uprzywielowaniu ogłaszająć, że wszyscy ochrzeni są powołani do świętości oraz że nie ma uczniów pierwszej i drugiej kategorii.

Siostra M. całkowicie się myliła, ponieważ wzór Jezusa i Jego uczniów w całym tego słowa znaczeniu jest modelem, w jaki funkcjonuje Kościół – zarówno parafia, rodzina oraz wszelka dobrze usposobiona wspólnota, która niezależnie od sytuacji żyje w sposób apostolski. Cóż za prezent!

Wzorem ich życia jest wspólnota Apostołów z Jezusem. Zgromadził On przy sobie Dwunastu, aby uczynić z nich swoich towarzyszy i wysłanników (por. Mk 3, 14). Wezwanie i obecność Pana wśród oblatów dzisiaj, jednoczy ich w miłości i posłuszeństwie, aby na nowo przeżywać jedność Apostołów z Jezusem, jako też ich wspólną misję w Jego Duchu. K 3

Wizja świętego Eugeniusza skłania nas, abyśmy w specyficzny sposób razem przeżywali ten wzór. Jesteśmy zaproszeni, abyśmy patrząc oczyma Chrystusa ukrzyżowanego gromadzili się wokół Jego wezwania i obecności. On nas formuje na modlitwie, poprzez ludzi i wydarzenia naszego codziennego życia. Nasz Zbawiciel w swojej miłości zaprasza nas do bycia Jego towarzyszami i posłańcami. To nasze mazenodowskie powołanie, które jako oblaci, stowaryszeni, partnerzy, pomocnicy i dobrodzieje uważamy za nasze i w ten sposób wyrażamy piękno naszego chrzcielnego powołania, aby być Jego towarzyszami i posłańcami.

Czasem jesteśmy postrzegani jak ludzie, którzy mówią jedynie o zakazach. Nic bardziej dalekiego od prawdy. Nic bardziej dalekiego od prawdy. Autentyczny uczeń Chrystusa ma poczucie zadziwienia. Stoimy wobec Boga, którego znamy i kochamy jako przyjaciela, ogromu Jego stworzenia i piękna naszej chrześcijańskiej wiary. Benedykt XVI