22 sierpnia – UCZYNIMY WSZYSTKO, ABY OBUDZIĆ WIARĘ WŚRÓD LUDZI

This is a custom heading element.

22 sierpnia 2016

WSPóŁCZESNA WIZJA FUNDACJI: UCZYNIMY WSZYSTKO, ABY OBUDZIĆ WIARĘ WŚRóD LUDZI

Uczynią wszystko, aby wzbudzić lub ożywić wiarę w tych, do których są posłani i aby pomóc im odkryć «kim jest Chrystus». K 7

Eugeniusz założył nas, abyśmy byli misjonarzami i mieli jeden cel – głosić słowem, czynem i przykładem, kim jest Chrystus. Nasze posłannictwo to budzenie lub ożywianie wiary tych, do których zostaliśmy posłani. Obudźcie się! Rewolucja francuska spowodowała ogromne perturbacje a nawet zniszczenie na poziomie wiary i jej praktykowania. Wiara wielu osób, oczywiście nie z ich winy, była uśpiona lub zanikła. Czas po rewolucji, który nazwano restauracją, był okresem, w którym Kościół znów swobodnie mógł działać. Ludność musiała być reewangelizowana, a ich wiara ożywiona. Dlatego Eugeniusz założył oblatów: aby poprzez misje głoszone na wioskach ożywić wiarę Prowansalczyków. Bardzo dobitnie wyraził to w swej wizjonerskiej Przedmowie:

Doszli oni do przekonania, że gdyby udało się uformować kapłanów gorliwych… którzy ze wszystkich sił pracowaliby nad nawróceniem innych, wtedy można by było żywić nadzieję, że w krótkim czasie uda się na powrót przywieść zbłąkanych ludzi do wypełniania dawno porzuconych obowiązków… Jest więc bardzo ważne i naglące przyprowadzić zbłąkane owce z powrotem do owczarni, nauczyć tych wykolejonych chrześcijan, kim jest Jezus Chrystus… sprawić, aby ludzie postępowali jak istoty rozumne, potem – jak chrześcijanie, a wreszcie dopomóc im stać się świętymi.

Przedmowa

Dwieście lat później to wyzwanie jest ciągle aktualne i wyraża się w rozmaity sposób. Obecną odpowiedzią Kościoła jego zaangażowanie w nową ewangelizację. Kontekst być może jest odmienny, ale rodzina mazenodowska od dwustu lat odpowiada na tę potrzebę.

Erudycja sama w sobie nie może nam ukazać łaski ewangelii. Nigdy nie możemy pozwolić, aby władza książek, instytucji lub liderów zastąpiła nam możliwość bezpośredniego i osobistego poznania Jezusa Chrystusa. Kiedy rozumienie kogoś rozmija się z naszym bezpośrednim doświadczeniem Jezusa stajemy się agentami biur podróży, którzy bez przekonania i perswazji rozdają prospekty miejsc, których nigdy nie odwiedzili. Brennan Manning