24 marca
This is a custom heading element.
WYDAJE SIĘ, ŻE DOBRY BÓG CHCE, ABYM ZADOWOLIŁ SIĘ CIERPIENIEM
Biedny Eugeniusz! Obserwuje posługę oblatów i fizycznie sam nie może się w nią zaangażować. Człowiek mający wielkie wizje duszpasterskie i niewyczerpana energię, pod koniec roku fizycznie i psychicznie jest zdruzgotany.
Z całego serca chciałbym uczestniczyć w twoim zmęczeniu tak samo jak liczę na cząstkę w twoich zasługach, ale wydaje się, że dobry Bóg chce, abym się zadowolił cierpieniem z powodu mojej bezczynności i z przyczyn, które mnie do tego doprowadzają.
Zamiast lepiej się poczuć, narzeka, że czuję się gorzej niż przed pięcioma miesiącami, kiedy w Grans wracał do zdrowia.
Obecnie czuję się gorzej niż wówczas, gdy byliśmy w Grans. Mówię ci o tym, aby odpowiedzieć na twoje zainteresowanie moim słabowitym ciałem.
List do Jacquesa Jeancarda, 14.12.1829, w: EO I, t. VII, nr 341.
Lata cierpienia nie były bezowocne, bowiem Eugeniusz wychodził z nich mocniejszy. Do niego odnoszą się słowa Elisabeth Kubler-Ross: Najpiękniejszymi osobami, które poznaliśmy są te, które doznały porażki, walki, straty i znalazły środki, aby wyjść z tych otchłani.
