Dalej niż można by przypuszczać

This is a custom heading element.

1 maja 2017

Przy okazji narodowego święta dziś, 1. maja, coś patriotycznego. Na odległej Syberii, daleko wgłąb Rosji, znajduje się polska wieś, Wierszyna. Jest tam też kościół i oczywiście parafia, której proboszczem jest oblat, o. Karol Lipiński OMI. O tym jak się tam znalazł i jak wygląda jego posługa opowiadał na łamach Dziennika Łódzkiego. Historia jest co najmniej niezwykła, oto jak się zaczęła.

„Zostałem zaproszony na obiad do znajomego, mieszkającego w Terespolu. W czasie obiadu zabrzęczał telefon. Znajomy mówi, że to dzwoni biskup z Irkucka. Ja, na wesoło, bez przemyślenia, mówię, żeby zapytał, czy nie przygarnąłby mnie. A biskup na to, że kamień z serca mu spadł, bo akurat szuka księdza do posługi w Wierszynie. Cóż, stało się, za słowa trzeba odpowiadać.”

Cały wywiad z o. Karolem Lipińskim OMI przeczytacie TUTAJ.

Źródło: www.koden.com.pl