3 października
This is a custom heading element.
WYPOWIEDŹ PAPIEŻA I DYLEMAT SUMIENIA
Biskup Fortunat de Mazenod i administracja diecezjalna z Marsylii zdecydowali, aby nie składać politycznej przysięgi wymaganej przez funkcjonariuszy państwowych, której skądinąd nie żądano od duchowieństwa. W liście z 29 września do kardynała Rohana papież wyraził sprzeciw wobec ich decyzji. Papież uznał króla Ludwika Filipa, zwrócił się do do niego używając tradycyjnego zwrotu wobec francuskiego monarchy: Wasza chrześcijańska Wysokość.
Eugeniusz był niezadowolony, ale zaprosił ojca Tempiera do podporządkowania się tej decyzji i wyeliminowania tym samym punktów spornych z władzami państwowymi.
Proszę się już nie narażać władzy swego regionu.
Następnie Eugeniusz przedstawia swe myśli na temat posłuszeństwa papieżowi, kiedy nie zgadza się z jego decyzją:
Jeżeli papież oświadcza, że coś można robić, to pozostawia nam wolność, czy to robić czy nie, lecz biskup nie może tego zakazać. Nie ma nic hańbiącego w modyfikowaniu swej opinii, gdy głowa Kościoła daje instrukcje. Jeżeli decyzja papieża jest taka, jak mi powiedziano, moim zdaniem nie należy dawać polecenia, lecz powinno się ograniczyć do umożliwienia zapoznania się z tą decyzją, powstrzymując się od obrony tego, do czego ona uprawnia. Trzeba być konsekwentnym w zajętym stanowisku. Papież, nauczyciel Kościoła, wypowiedział się, to wystarcza, aby ustawić naszą orientację.
Eugeniusz jednak czyni różnicę między wypowiedzią nieomylną papieża od wypowiedzi na tematy polityczne, z którą można się zgadzać lub nie:
To prawda, że tu nie chodzi o dogmat, a więc w ogóle nie dotyczy kwestii nieomylności, dlatego każdy może swobodnie tak nie postąpić! Ale również każdy może dostosować się do decyzji pierwszego autorytetu, jaki istnieje na ziemi!
Następnie Eugeniusz racjonalizuje treść przysięgi wymaganej przez władze francuskie:
Według deklaracji przysięga nie może już być uważana jako coś świętego: jest to wymagana formalność, przemijająca obietnica, która powinna trwać dopóty, dopóki istnieje chwilowy porządek rzeczy. Tak bezspornie rozumieją go nasi prawnicy i zgodnie z zasadą suwerenności ludu nie można go rozumieć inaczej. Wszystko, a zwłaszcza znaczenie terminów, zależy od umowy między ludźmi. Ojciec, tak samo jak ja, będzie widział jak sprawa jest delikatna; kiedy świadomość może być łatwiejsza niż honor, często jesteśmy w kłopocie; nie trzeba więc o niczym decydować pośpiesznie.
List do Henryka Tempiera, 28.010.1830, w: EO I, t. VII, nr 369.
Madagaskar: Prowincjał w Tamatave
24 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
24 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
23 listopada 2024
Oblaci: z pasji do muzyki
22 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
22 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
22 listopada 2024
Olimpiada Znajomości Afryki: szansa na poznanie kontynentu
21 listopada 2024