3 listopada 2017

This is a custom heading element.

3 listopada 2017

CHCEMY PRACOWAĆ JEDYNIE DLA CHWAŁY BOŻEJ I DLA ZBAWIENIA DUSZ ODKUPIONYCH KRWIĄ JEZUSA CHRYSTUSA.

Mając nadzieję, że uda się otworzyć misję w Królestwie Sardynii (która obejmowała Niceę, Sabaudię i Sardynię) Eugeniusz napisał do ojca Antoniego Grassi, prowincjała jezuitów i spowiednika królowej Sardynii. Miał nadzieję, że ojciec Grassi wykorzysta swą pozycję przy królu w celu ewentualnego osiedlenia się oblatów w królestwie. Przytaczam kilka fragmentów listu, które właściwie ukazują rozwój oblatów na przestrzeni 14 lat od założenia w 1816 roku.

Gdy tylko po długiej i trudnej podróży przybyłem do Nicei, przed Bogiem w najlepszej z możliwych dyspozycji rozważyłem to, czy możliwe byłoby to, co było interesującym tematem naszej długiej rozmowy w Turynie. Nie sądzę, że się mylę, rozpoznając tu drogę, którą Boża Opatrzność wydaje się nam wyznaczać, aby na terenach Jego Królewskiej Mości wykorzystać oddanie Zgromadzenia, które z obowiązku poświęca się dla zbawienia dusz najbardziej opuszczonych, jak i specjalnej formacji kleru.

Nie ukrywam trudności, na które mogą natrafić przy realizacji tego projektu, którego rezultaty mogą być tak korzystne zarówno dla Kościoła jak i dla państwa, ale chcąc pracować tylko na chwałę Bożą i dla zbawienia dusz odkupionych krwią Jezusa Chrystusa, moja ufność jest tego rodzaju, że niczego się nie obawiam, nawet niebezpieczeństw, które zagrażają tym, którzy swe życie poświęcają dla naprawy obyczajów i dyscypliny w krajach, gdzie ksiądz mi proponuje pełnić naszą świętą posługę.

List do ojca A. Grassi SJ, 11.12.1830, w: EO I, t. XIII, nr 76.

Nieprzerwanie od dwóch wieków naszą misją i naszym duchem jest zbawienie dusz najbardziej opuszczonych i praca tylko dla chwały bożej i zbawienia dusz odkupionych krwią Jezusa Chrystusa. Czy nadal w świadomy sposób są one obecne w naszej codziennej działalności?

Formacja duchowieństwa była paląca potrzebą w czasach Eugeniusza, miała bowiem na celu zapewnić, by ludowi przewodzili dobrze uformowani pasterze. W tym samym czasie, gdy na terenach, gdzie pracowali oblaci rozwijały się lokalne kościoły, tę rolę przejmowali miejscowi biskupi. Nadal, w niektórych częściach świata, jesteśmy zaangażowani w tę posługę, ale nie jest ona naszym głównym celem.