15 stycznia 2018
This is a custom heading element.
JUTRO OBCHODZĘ ROCZNICĘ TEGO DNIA, KIEDY TO SZESNAŚCIE LAT TEMU OPUSZCZAŁEM DOM RODZINNY, UDAJĄC SIĘ NA MISJĘ.
W obliczu prześladowań, wszelkiego rodzaju zawodów i strat, ajkie Eugeniusz poniósł w ciągu dwóch lat przypomina jedno z najważniejszych wydarzeń w naszym oblackim życiu. To dzień, w którym rozpoczęła się oblacka przygoda, gdy z niesamowitą prostotą i w ubóstwie, ale tekże z wielką radością, odkrył plan Boga wobec stowarzyszenia.
Jutro obchodzę rocznicę tego dnia, kiedy to szesnaście lat temu opuszczałem rodzinny dom, udając się na misję. Ojciec Tempier uczynił to kilka dni wcześniej. Nasza siedziba nie była tak okazała jak zamek w Billens, a w porównaniu z waszym niedostatkiem, mieliśmy o wiele gorszą sytuację. Moje niewygodne łóżko umieszczono w wąskim przejściu prowadzącym do biblioteki, która wtedy była dużym pomieszczeniem służącym za sypialnię ojcu Tempierowi i drugiemu, ale jego nazwiska nawet nie wymieniamy pośród nas stanowiła ona również naszą salę wspólnotową. Za całe oświetlenie służyła nam tylko jedna lampa, jak szliśmy spać, stawialiśmy ją na progu drzwi, tak aby korzystali z niej wszyscy.
List do Jeana-Baptiste Mille, 24.01.1831, w: EO I, t. VIII, nr 383.
Z listów św. Eugeniusza
25 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
25 listopada 2024
Madagaskar: Prowincjał w Tamatave
24 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
24 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
23 listopada 2024
Oblaci: z pasji do muzyki
22 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
22 listopada 2024