5 września 2018

This is a custom heading element.

5 września 2018

JUŻ PRZED LATY OTRZYMALIŚCIE PIERWSZE ROZGRZESZENIE, JAKIEGO UDZIELIŁEM W MEJ POSŁUDZE KAPŁAŃSKIEJ.

Pisząc do pewnego księdza, swojego przyjaciela, który przebywał w Rzymie, Eugeniusz wyraża swoje zaniepokojenie odkrywając, że nie było go na święceniach biskupich. Przypomina mu o specjalnej, łączącej ich więzi, o której Eugeniusz nigdy nie zapomniał.

Gdybyście poznali całą przyjaźń, jaka mnie z wami łączy, mieli­byście także pojęcie o cierpieniu, jakiego doświadczam, nie mogąc was ujrzeć, zwłaszcza w tej sytuacji, w jakiej się znajduję. Nie wiadomo o tym jeszcze w Rzymie, ale papież właśnie mianował mnie biskupem Ikozji i wizytatorem apostolskim Trypolisu i Tunisu. Jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, będę konsekrowany w niedzielę 14 paź­dziernika. Pomyślałem, że moje pierwsze błogosławieństwo wam przypadnie w udziale, ponieważ już przed laty otrzymaliście pierwsze rozgrzeszenie, jakiego udzieliłem w mej posłudze kapłańskiej. Moje błogosławieństwo dosięgnie was tam, gdzie będziecie. Ale, mój drogi przyjacielu, nie zapominajcie o mnie w waszych modlitwach, a w dniu mojej sakry odprawcie za mnie mszę. Bez trudu zrozumiecie potrzebę, w jakiej się znajduję.

Następnie wyraża swój smutek, że jego bliski przyjaciel nie był przy nim w tym ważnym momencie jego życia.

Jestem tutaj zupełnie sam. Zapewniam was, że biedna natura zostanie ukrzyżowana, ale nie na darmo liczę, że dobry Bóg poprzez bardzo obfite duchowe łaski wynagrodzi wszystko, cze­go zostanie pozbawione serce.

Do księdza Martina de Loirlieu, kapelana kościoła świętego Ludwika francuskiego, Rzym, 04.10.1832, w: EO I, t. XV, nr 165.