24 września 2018

This is a custom heading element.

24 września 2018

BŁOGOSŁAWIEŃSTWO POSIADANIA TAKIEGO PRZYJACIELA

Pod koniec rekolekcji biskup-nominat Eugeniusz swojemu towarzyszowi, kierownikowi duchowemu i powiernikowi na piśmie wysyła opis stanu swego ducha. Rozprawia z nim, że piszą ten list podczas rekolekcji zamiast się modlić co mogło być rozproszeniem:

Jakiś czas nie mogłem się zdecydować, mój drogi przyjacielu, czy po­winienem przerwać moje rekolekcje, aby do ojca napisać. Podjąłem decyzję dzięki mojemu systemowi, który ojciec zna: dobrze jest umartwiać samego siebie, ale jeszcze lepiej jest nie narzucać innym poświęceń lub umartwień, o które nie proszą. Wiem, z jakim niepokojem musi ojciec czekać na wieści ode mnie; pozostawienie człowieka w tym stanie byłoby okrutne. Sądzę więc, że dobrze robię, poświęcając kilka chwil czasu wolnego z moich reko­lekcji na rozmowę z ojcem.

Ich relacje były oparte na całkowitym zdaniu się na Boga i wspólnej misji uczniów, wszystko, czym się dzielili zmierzało w tym samym kierunku.

Zresztą, to, co mamy sobie do powiedzenia, nie spowoduje rozproszenia mojego ducha. Nie oznacza to, że chciałbym zagłę­bić się w szczegóły dotyczące moich ćwiczeń duchowych, dzieli nas zbyt duża odległość i w liście jest za mało miejsca, by poruszać taki temat. Musi ojcu wystarczyć wiadomość, że dobry Bóg jest dla mnie taki, jak zwykle, to znaczy jawi się taki, jaki jest.

List do Henryka Tempiera, 10.10.1832, w: EO I, t. VIII, nr 436.

Przyjaźń na takim poziomie to rzeczywiście wielki skarb! Dziesięć lat wcześniej Eugeniusz napisał:

Mój pierwszy towarzyszu, od pierwszego dnia naszego zjednoczenia ojciec pojął ducha, który powi­nien nas ożywiać i którego powinniśmy przekazać innym; ani na chwilę ojciec nie zboczył z drogi, którą postanowiliśmy kroczyć; wszyscy w Sto­warzyszeniu o tym wiedzą i liczą na ojca tak jak na mnie.

List do Henryka Tempiera, 15.08.1822, w: EO I, t. VI, nr 86.
Tak zażyła relacja skupiająca ich na Bogu trwała 45 lat, aż do śmierci Eugeniusza. Cóż za błogosławieństwo!