
11 października 2018
This is a custom heading element.
JEŚLI WIEDZIAŁBYM, ŻE KTÓRYŚ Z NASZYCH TEMU BY NIE SPROSTAŁ, NIE MIAŁBYM DOŚĆ MOCNYCH SŁÓW, ABY GO POTĘPIĆ.
Przyjrzeliśmy się, jak godność biskupią jako następcy apostołów rozumiał niedawno wyświęcony Eugeniusz. Ta godność rodziła szczególną więź z kapłanami a także pomiędzy samymi biskupami. W odpowiedzi skierowanej do biskupa Arbaud na temat oblatów w N.-D. du Laus Eugeniusz czyni pewną aluzję.
Czy jest możliwe, aby dwóch biskupów nie doszło do porozumienia, kiedy w grę wchodzi dobro Kościoła, godność kapłaństwa i sprawa sprawiedliwości i bezstronności? Jeśli wiedziałbym, że jeden z naszych temu by nie sprostał – nie mówię o szacunku i posłuszeństwie – które księdzu się należy – ale przez wzgląd na księdza godność i cnoty – nie miałbym dość mocnych słów, aby to potępić. Byłbym gotowy nałożyć jemu wszystkie zadośćuczynienia, których ksiądz biskup by wymagał;
Oblaci szanowali biskupów, a ich działaniu nie można było niczego zarzucić.
Jednak, dzięki Bogu, nic takiego nie miało miejsca, a w smutku, który powoduje księdza list, mam pocieszenie znaleźć w nim potwierdzenie, że jest ksiądz zadowolony z prowadzenia się wszystkich.
Problem polegał na tym, że ktoś skarżył się, że oblaci byli zbyt pobłażliwi w konfesjonale.
Cała sprawa sprowadza się do jakiś płynnych stwierdzeń, oczywiście przesadzonych, który jakiś anonimowy przeciwnik księdzu przekazał.
List do biskupa Arbaud z Gap, 20.02.1833, w: EO I, t. XIII, nr 81.
Dyplomatyczny sposób przekazania informacji, aby uspokoić wzburzone wody.
Komentarz do Ewangelii dnia
12 maja 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
11 maja 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
10 maja 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
9 maja 2025