9 sierpnia 2019
This is a custom heading element.
NIESZCZĘŚCIE TYLU RODZIN DOTYKA MNIE DO ŻYWEGO.
Eugeniusz nie przebywał już w Marsylii i jego pierwszą myślą był jak najszybszy powrót do miasta, bowiem cholera z Tulonu i Aix zbliżała się do miasta.
Ojciec Tempier napisał:
Skoro księdza nie ma, to biskup [Fortunat] bardzo pragnie, aby ksiądz pozostał z dala od wpływów epidemii. W tej chwili otrzymujemy list od mera, który chce, aby dzwon nie oznajmiał śmierci zmarłych, bowiem utrzymuje, że ten dźwięk przeraża mieszkańców. To dość śmieszna prośba; nie podjęliśmy jeszcze żadnej decyzji w tej materii.
List Henryka Tempiera do Eugeniusza de Mazenoda, 16.07.1835, w: EO II, t. 2, nr 70.
W odpowiedzi Eugeniusz pokazuje swoje zaniepokojenie i troskę wobec tragedii:
Z ogromną przykrością dowiaduję się, że znowu znajduje się ojciec w niebezpieczeństwie. jakże chciałbym je dzielić, aby ulżyć nie tylko ojcu, ale i mnie samemu… Codziennie będziemy się modlić za was. Proszę powiedzieć mojemu wujowi, jak bardzo martwię się o niego, o wszystkich naszych przyjaciół i o ojca również. Nieszczęście tylu rodzin dotyka mnie do żywego – wystarczy, że powiecie słowo, a przyjadę.
List do Henryka Tempiera, 19.07.1835, w: EO I, t. VIII, nr 523.
Rozmaite cierpienie bliźnich poruszało Eugeniusza, który zawsze wychodził im naprzeciw i czuł się zmuszony, aby na nie odpowiedzieć. Na świat spoglądał oczyma ukrzyżowanego Chrystusa, a jego odpowiedź polegała na dzieleniu się miłosierdziem Pana z tymi, którzy go potrzebowali.
Komentarz do Ewangelii dnia
26 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
26 listopada 2024
Iława: czuwanie w ramach Światowych Dni Młodzieży [+GALERIA]
25 listopada 2024
Madagaskar: w parafii Notre Dames de Lourdes
25 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
25 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
25 listopada 2024