
Żywcem spalono tu ponad 100 Gdańszczan. Dziś rocznica tragedii i specjalna modlitwa
This is a custom heading element.
Kobiety, dzieci i starcy schronili się ze strachu na plebanii i w kościele.(…) Żołnierze zaczęli biegać po nich i zaraz się pojawili z łupami, robili miejsce dla innych.(…) Jeden żołnierz szedł za nami, grożąc gestami wyrzucił nas z domu i zmusił 18-letnią dziewczynę, by została. Po jakiejś chwili pojawiła się na dworze, wzburzona, potargana i milcząca. Stało się. Pojawiły się inne grupy, już pod wpływem alkoholu. Podobno znaleźli jego zapasy w piwnicy pobliskiego Ratusza Staromiejskiego – zapisał ówczesny wikariusz kościoła, ks. Georg Klein 27 marca 1945 roku.
Podczas II wojny światowej, w wyniku działań wojennych, kościół św. Józefa praktycznie nie ucierpiał. Bolszewicy, wkraczając do Gdańska, zniszczyli 80% dzisiejszych zabudowań sakralnych.
Każdemu, kto chciał wyjść, grozili pepeszami. Przyjechał samochód wyładowany bańkami. Jedną z nich wciągnęli do kościoła, drugą do plebani. Dało się zauważyć zapach benzyny i odtąd wiedzieliśmy, co nas czeka. Jakaś kobieta, która była w kościele wypadła i została natychmiast zastrzelona. Pijany żołnierz wszedł do kościoła. Widzieliśmy z plebani, jak w świątyni buchnęły płomienie i słyszeliśmy krzyki i płacz znajdujących się wewnątrz ludzi. Żołnierz wyszedł i zamknął za sobą drzwi.
W świątyni spalono żywcem ponad 100 wiernych. Powszechnie przyjmuje się, że byli to niemieccy mieszkańcy Gdańska, ale obecni duszpasterze kościoła – misjonarze oblaci – podważają takie przekonanie:
Zapewne zginęli też Polacy. Kościół św. Józefa przez lata uchodził bowiem za jeden z polskich kościołów w Gdańsku. Tutaj Polacy przychodzili się modlić i także w czasie II wojny światowej szukali tu schronienia – przekonują.
Uroczyste obchody tej tragicznej rocznicy zostały przełożone na stosowniejszy czas. Jednakże już dziś odprawiamy o godz. 18.00 Mszę św. w intencji ofiar tego dramatu oraz w intencji ich oprawców. Niech dobry Bóg wówczas pomordowanych przyjmie do swego królestwa w niebie, a ich oprawcom okaże miłosierdzie – informuje o. Marcin Szafors OMI – rektor kościoła.
Wciąż oczekuje się na ekshumacje szczątków ofiar, ewentualną identyfikację ich tożsamości oraz dokonanie godnego ich pochówku.
(pg)
Komentarz do Ewangelii dnia
11 maja 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
10 maja 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
9 maja 2025