Pasterka oblacka poprzedzona procesją ze świecami i koncertem zespołu „Guadalupe”
This is a custom heading element.
Tradycyjną Pasterkę oblacką sprawowaną o północy poprzedziła modlitwa różańcowa ze światłami na kodeńskiej kalwarii. Następnie po odśpiewaniu Apelu Podlasia rozpoczął się ewangelizacyjny koncert zespołu „Guadalupe” z Lublina.
Msza święta sprawowana o północy jest tradycyjnie nazywana oblacką Pasterką ponieważ celebrują ją misjonarze oblaci, którzy w ciągu całego dnia posługiwali pielgrzymom szczególnie w sakramencie pokuty i pojednania. Przewodniczył jej o. Andrzej Madej OMI – przełożony Misji „sui iuris” w Turkmenistanie. Misjonarz wygłosił też kazanie.
Maryja jest wniebowzięta i to świętujemy. Wniebowzięcie. Jej Syn bierze Ją na niebiosa jako pierwszą zbawioną, pierwszą obywatelkę królestwa Bożego – mówił o. Andrzej Madej OMI.
Nawiązując do doświadczenia Wschodu, który posługuje się ikonami, kaznodzieja wskazywał, że przywykliśmy do obrazów, gdzie Maryja jest wielka, a Jezus jest mniejszy. Jednocześnie słowami pisał ikonę, na której Jezus jest wielki – jako Zbawiciel i Pan – a Maryja znajduje się na Jego rękach.
Pierwsza, którą wziął do królestwa Bożego w całej pełni. Sobór Watykański II mówi, że Maryja jest pierwszym dojrzałym owocem Odkupienia. My dopiero rozkwitamy, my dopiero się zawiązujemy. Maryja już dojrzała. Pierwszy dojrzały owoc Odkupienia. Odkupienia, które otrzymała od swojego Syna ukrzyżowanego i zmartwychwstałego.
Nawiązując do pory sprawowania Eucharystii kaznodzieja wskazywał:
W ciemnościach żyjemy, ale to już są resztki ciemności. Noc się posunęła, przybliżył się dzień – mówi apostoł. Co wtedy widać na niebie? Może za godzinę, za dwie, za trzy, jakbyśmy tu byli, przedłużyli to kazanie, to widzielibyśmy przedświt, zorzę. Na niebie ujrzelibyśmy jutrzenkę. Maryja jest nazwana zorzą, jutrzenką – i to nie tylko, żeby tak pięknie, poetycko o Niej powiedzieć, ale jest jakaś dosłowność w tych imionach Maryi. Maryja zwiastuje nam dzień zbawienia.
To dla nas wezwanie: Nie śpijcie! Już nie opłaci się spać! Trzeba wstać, trzeba żyć! Zostawiamy ciemności za sobą. Idziemy na spotkanie światła, słońca. Jezus jest nazwany w liturgii słońcem. Kościoły były budowane zawsze na wschód, żeby ci, którzy wstali rano, widzieli jak przed ich oczami wstaje słońce. Znak Chrystusa zmartwychwstałego. Umiłowani, to jest pora naszego życia. To jest pora Kościoła. Żyjemy o świcie. Jesteśmy istotami świtu. I nie dajmy sobie wmówić, że ciemność nie ustąpi. Ciemność ustępuje – wiara nam to podpowiada. Przychodzi dzień. Nie odwracajcie się do tyłu, zostawcie ciemność. Idźcie do przodu, idźcie ku światłu. Człowiek jest dla światła, nie dla nocy – przekonywał kaznodzieja.
Posłuchaj całego kazania o. Andrzeja Madeja OMI:
(pg)
Komentarz do Ewangelii dnia
24 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
23 listopada 2024
Oblaci: z pasji do muzyki
22 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
22 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
22 listopada 2024
Olimpiada Znajomości Afryki: szansa na poznanie kontynentu
21 listopada 2024
Madagaskar: Prowincjał w Mahanoro
21 listopada 2024