Mikołajki dla bezdomnych na ulicach Kijowa

Po raz drugi w Kijowie Caritas Spes Ukraina we współpracy z Misjonarzami Oblatami Maryi Niepokalanej zorganizowała Mikołajki dla bezdomnych i ubogich. Wolontariusze przez pięć godzin przemierzali dworce, przejścia podziemne oraz miejsca, gdzie zazwyczaj szukają noclegu bezdomni. Są to ludzie o różnym wykształceniu, pochodzeniu społecznym, z różnymi historiami życia, często naznaczonymi doznaną przemocą fizyczną i psychiczną. Akcja rozpoczęła się przed kościołem św. Aleksandra, gdzie wolontariusze „Kuchni dla ubogich” przygotowali ciepły posiłek oraz upominki dla ubogich. Inicjatywę od lat koordynuje br. Sebastian Jankowski OMI.

Bezdomni byli szczerze szczęśliwi, widząc św. Mikołaja. Pamiętali wiersze, kolędy, piosenki, których uczono ich jako dzieci. Jestem pewna, że te minuty wspólnego spotkania sprawiły, że byli szczęśliwi – wyjaśnia jedna z wolontariuszek.

W spotkaniu uczestniczył bp Witalij Krywycki – ordynariusz diecezji kijowsko-żytomierskiej. Po wspólnym posiłku wolontariusze przeszli do domu sióstr Misjonarek Miłości, w okolice dworca autobusowego oraz do jednej z kijowskich noclegowni. Ostatnim punktem było podziemne przejście niedaleko stacji metra Peczerskaja.

Gdy tylko zeszliśmy do podziemnego przejścia, zobaczyliśmy ponad 20 osób leżących na ziemi. Jedni na pościeli, inni na gołym asfalcie. Słyszałem od wielu, że przez cały dzień nic nie jedli, a była prawie północ. Widzieliśmy, że gorące jedzenie i to, że nie zostali zapomniani podczas świąt, to dla nich bardzo ważne. Radowali się jak dzieci – przyznaje brat Sebastian Jankowski OMI.

Tegoroczna pomoc mikołajkowa odbyła się dzięki wsparciu prywatnych darczyńców oraz przedstawicieli kanadyjskiej placówki dyplomatycznej w Kijowie.

(pg/credo.pro/zdj. Caritas Spes Ukraina)