Andrzej Madej OMI: Krzyż to jest cena za jedność.

Krótka historia pewnej wizytówki.

21 stycznia 2022

Wśród wizytówek podarowanych mi przez różne osoby, mam także wręczoną mi przez brata Stanisława Celestyna Napiórkowskiego, wspaniałego syna duchowego św. Franciszka. Na odwrocie tejże wizytówki napisał, co następuje:

Jezus  umarł, „aby rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno” (J 11,52).

Odmówię codziennie jedno: OJCZE NASZ o jedność chrześcijan i jedność międzyludzką.

Pozwólcie, że skomentuję to, co wyżej.

Na spotkania ekumeniczne do Kodnia nad Bugiem przyjeżdżała siostra Stanisława z Lublina.

Pamiętam jej świadectwo: czekała na coś dość długo. Na jej biurku leżała Ewangelia. Otworzyło jej się na słowach: Jezus umarł, aby rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. Wtedy jakby doznała olśnienia… Jezus oddał życie, aby zgromadzić rozproszone, abyśmy byli jedno… tyle razy to czytała, ale tylko teraz to do niej dotarło: Krzyż to jest cena za jedność. Jeżeli Jezus umarł za jedność, to  znaczy, że JEDNOŚĆ jest czymś bardzo ważnym, najważniejszym!

Wtedy postanowiła, że będzie codziennie się modlić o jedność chrześcijan. I tak zaczęło się również jej apostolstwo na rzecz jedności chrześcijan. Zaczęła rozdawać karteczki, na których była prosta prośba – by jedno „Ojcze  nasz” codziennie odmówić za jedność chrześcijan. Jednym z tych, kogo o to prosiła, był brat CELESTYN.

Może dzisiaj i ty dołączysz do tych, którzy codziennie odmawiają jedno „Ojcze nasz” w intencji jedności chrześcijan?

 

o. Andrzej Madej OMI – Superior Misji Sui Iuris w Turkmenistanie.