Andrzej Madej OMI: Postem i modlitwą

Refleksja misjonarza z Turkmenistanu na temat napiętej sytuacji politycznej na Wschodzie.

15 lutego 2022

Świat zawsze jest w ręku Pana Boga, choć my tylko czasami zdajemy sobie z tego sprawę. Momenty otrzeźwienia zdarzają się zwykle w chwilach wielkich zagrożeń dla pokoju i ładu w ludzkiej rodzinie. Wtedy przypominamy sobie o Panu Bogu.

Dramatyczne kryzysy dało się czasem zażegnać, gdy całe społeczeństwa jednoczyły się na modlitwie. Historia Kościoła przynosi nam przykłady duchowych zwycięstw. W XX wieku dzięki modlitwie różańcowej zwyciężyło dobro w Austrii i na Filipinach. Czytamy i mamy na to świadectwa: zwycięstwem, które zwycięża świat jest nasza wiara.

Europa, a poniekąd ludzka rodzina znalazły się znów w krytycznym punkcie:

od kilku miesięcy, jesteśmy świadkami rosnącego napięcia politycznego.

Wielu biskupów w tej dramatycznej godzinie prosi wiernych o post i modlitwę, aby „Baranek Boży obdarzył nas pokojem”. To potężny oręż w duchowej walce.

Zaiste, dziwny jest nasz świat.

Jesteśmy w takiej sytuacji, jakby wszystko miało zależeć od decyzji jednego człowieka.

Czy ją podejmie, kiedy podejmie, jaka to będzie decyzja???

Świat zamarł w niepewności. Owłada ludźmi zagubienie, rodzą się pytania:

Jak to możliwe, żeby jeden kraj, czy nawet jeden człowiek mógł /za/straszyć tak wielu?

Jak to możliwe, żeby doszło do tego, że trzyma miliony ludzi w szachu?

Czy mógłby się bawić światem, tak jak dziecko bawi się piłeczką?

Z trwogą wielu spostrzega, że pokój i życie w ludzkiej rodzinie są aż tak kruche i że mogą zależeć od dobrego albo złego samopoczucia kogoś, kto może podjąć arbitralną decyzję. Wielu się pyta – czym się to skończy? Czy tę prowokację można zlekceważyć? Czy można się zwolnić z czuwania i z odpowiedzialności w tak dramatycznym momencie historii?

Dyplomaci i politycy przygotowują różne odpowiedzi, różne scenariusze, licząc się z tym, że decyzja, jaką podejmie się w te dni w Rosji, może być nieobliczalna, tragiczna w skutkach dla wielu ludzi i narodów.

Pismo święte uczy nas, żeby się modlić za królów. Módlmy się za nich, a także za polityków, dyplomatów i dziennikarzy – jeżeli są mądrzy, aby wytrwali na prawej drodze, jeżeli są nierozsądni, aby Bóg ustrzegł nas od nieobliczalności ich decyzji.

Miejmy nadzieję. Przyświeca nam jak lampa w pochmurne i ciemne dni słowo naszego Pana:

Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie!

 

Pochyl się Panie , z miłością nad nami,

lamp naszych promyk rozjaśnij swym światłem;

oddal na zawsze od serc naszych grozę

wszelkich ciemności.



o. Andrzej Madej OMI – urodził się w 1951 r. w Kazimierzu Dolnym. Po maturze wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. W 1977 przyjął święcenia prezbiteratu. Studiował filozofię w Wyższym Seminarium Duchownym Misjonarzy Oblatów MN w Obrze i w Krakowie, teologię na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie i Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Był bliskim współpracownikiem założyciela Ruchu Światło–Życie, ks. Franciszka Blachnickiego. W latach 80. zasłynął jako rekolekcjonista i duszpasterz młodzieży. Był inicjatorem spotkań ekumenicznych w Kodniu oraz ewangelizacji podczas festiwalu rockowego w Jarocinie. Od 1997 jest przełożonym Misji “Sui Iuris” w Turkmenistanie. Jest z powołania katolickim księdzem i poetą. Od 1984 r. wydał kilkanaście zbiorów wierszy i prozy. Jest m. in. laureatem za rok 2019 Medalu „Benemerenti in Opere Evangelizationis”, nagrody przyznawanej przez Komisję Episkopatu Polski ds. Misji za to, że “cierpliwie i z miłością głosi Ewangelię i prowadzi dialog ekumeniczny. Jest autorem poczytnych publikacji książkowych”.