
Vadim Dorosh OMI: „Posługuję jako kapelan wojskowy na Ukrainie”
Przed wstąpieniem do oblatów był wojskowym.
Od dziecka chciał zostać żołnierzem. Służbę zasadniczą odbył w ukraińskiej straży granicznej, następnie trafił do regularnej armii. Tutaj usłyszał głos Boga, zrozumiał, że stracił jego żywą obecność. Wrócił do modlitwy, sakramentów, lektury Pisma Świętego. W modlitewniku babci znalazł informację o Misjonarzach Oblatach Maryi Niepokalanej. Zafascynował go oblacki krzyż oraz świadectwo życia o. Ludwika Wrodarczyka OMI – męczennika, Sługi Bożego, którego proces beatyfikacyjny się toczy. Został oblatem.

Wrócił do armii
Już jako misjonarz zaangażował się w pomoc żołnierzom. Szczególnie w obliczu agresji Rosji na Krym i wschód Ukrainy. Należy do Korpusu Kapelanów Ukrainy, który działa w ramach Chrześcijańskiej Służby Ratunkowej. Organizacja zajmowała się głównie pomocą weteranom i ich rodzinom oraz dbała o religijno-patriotyczne wychowanie dzieci wojskowych. Oblat wielokrotnie organizował takie spotkania. Udawał się także na front walk z rosyjskimi separatystami, gdzie rozmawiał z ukraińskimi żołnierzami, sprawował dla nich sakramenty.

Wybuchła wojna pełnoskalowa
Przede wszystkim dziękuje Bogu za siłę i odwagę oblatów, którzy w obliczu wojny służą na Ukrainie i nie zostawili swoich parafii. Wojna odbywa się we wszystkich regionach. Niektóre z nich, takie jak: kijowski, charkowski, doniecki i wschodnia część Ukrainy są zmasakrowane. Ludność cywilna jest bombardowana. Niszczona jest infrastruktura wielu miast. Są przypadki ostrzelania duchownych i świeckich osób. Giną dzieci, kobiety, emeryci. Wielu jest uchodźców. Nasi żołnierze bohatersko bronią Ojczyzny. My jako misjonarze oblaci jesteśmy z ludźmi i próbujemy pomagać jeden drugiemu. Nie patrząc na pociski i ostrzały, oblaci sprawują Eucharystie w intencji zwycięstwa nad wrogiem i pokoju na całym świecie. Miliony Ukraińców stają do walki w obronie Ojczyzny i demokratycznych wartości. My, oblaci służymy ludziom organizując pomoc z jedzeniem i lekami. Pomagamy także w obronie naszych miast i wiosek. Szczególnie ja, jako kapelan pomagam naszym żołnierzom, podnosząc ich na duchu i dając możliwość spowiedzi.
Wszystkich, którzy będą to czytać, bardzo proszę – módlcie się za nas, abyśmy mogli zwyciężyć zło, które zniewala rosyjski rząd. Módlcie się, żebyśmy mogli walczyć do końca, do zwycięstwa. Nie milczcie w obliczu zbrodni przeciwko ludzkości i prawa do wolnego życia na Ukrainie. Chwała Ukrainie! Jestem dumny, że należę do tak silnego i odważnego narodu! Bogurodzico dziewico – módl się za nami – kończy swój apel misjonarz oblat.
(pg)
Komentarz do Ewangelii dnia
12 maja 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
11 maja 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
10 maja 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
9 maja 2025