Dawid Grabowski OMI: W szczerym polu

"Ja chcę wiecznie żyć, ja muszę nieść krzyż" - Tau „Krzyż”

24 listopada 2023

Pewnego jesiennego popołudnia wybrałem się na krótką przejażdżkę rowerową. Postanowiłem sprawdzić nowy odcinek, miejsce, którego jeszcze nie znałem. Gdy wyjechałem z jednej z wsi, będąc już w sąsiedztwie pól i lasu zauważyłem przydrożny krzyż. W czasie wypraw rowerowych mijałem ich już chyba dziesiątki jak nie setki, ale tym razem postanowiłem się przy nim zatrzymać.

Przydrożny krzyż w okolicy Kargowej (zdj. D. Grabowski OMI)

Dlaczego przyciągnął moją uwagę? Nie był zbyt ładny, ale stał dosłownie w szczerym polu. Podążając drogą nie można było go nie zauważyć. Rzucał się w oczy na tle krajobrazu. Kiedy podszedłem do niego, by mu się przyjrzeć, zauważyłem pod nim napis. Oto on:

W tym miejscu, podczas Pierwszej Wojny Światowej, Monika Brzózka, czekając na powrót męża Stanisława z niewoli rosyjskiej, postawiła dębowy krzyż. Stanisław wrócił, a Krzyż Brzózków, choć nie ten sam, pozostał jako symbol wiary, nadziei i miłości.

Pamiątkowa tablica przy krzyżu w okolicy Kargowej (zdj. D. Grabowski OMI)

Krzyż może nie wyróżniać się wyglądem, ale najważniejsze jest co innego – o czym i o Kim przypomina człowiekowi.


o. Dawid Grabowski OMI – spowiednik i kierownik duchowy kleryków Wyższego Seminarium Duchownego w Obrze. W wolnych chwilach lubi jeździć rowerem i odkrywać ciekawe miejsca