Dzięki oblackiemu dziełu wyszedł z bezdomności
Historia jakich wiele...
Do Korei Południowej o. Vincenzo Bordo OMI przyjechał w 1993 roku. W 1998 roku założył Dom św. Anny – instytucję pomocową dla młodzieży i osób zagubionych. W zeszłym roku placówka obchodziła 25-lecie swojego istnienia. To niezwykły dom, którego dzieje pisane są ludzkimi historiami.
Korea: „Chcemy przyjąć chrzest” – wyznanie trzech młodzieńców zaskoczyło misjonarza
Mieszkam w Domu św. Anny od półtora roku. Nabrałem pewności siebie, żeby stanąć na nogi – wyjawia pan Jang.
Do oblackiej placówki trafił z ulicy. Był w kryzysie bezdomności. Znalazł tutaj nie tylko schronienie, ale udało mu się podjąć pracę, dzięki której będzie w stanie się utrzymać.
Korea: Oblackie schronisko dla młodzieży doprowadziło go do ołtarza
Dom św. Anny to coś więcej niż noclegownia. Ojciec Bordo organizuje szkolenia i spotkania z ciekawymi ludźmi, którzy motywują mieszkańców do zmiany życia.
Vincenzo Bordo OMI świętuje 30. rocznicę przyjazdu do Korei. Pokazuje swój pierwszy fartuch
(pg/zdj. V. Bordo OMI)
Komentarz do Ewangelii dnia
26 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
26 listopada 2024
Iława: czuwanie w ramach Światowych Dni Młodzieży [+GALERIA]
25 listopada 2024
Madagaskar: w parafii Notre Dames de Lourdes
25 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
25 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
25 listopada 2024