Komentarz do Ewangelii dnia

10 marca 2024.

10 marca 2024

Spotkanie z Nikodem. Jest to jedna z najbardziej tajemniczych i intrygujących postaci w Nowym Testamencie. Pojawia się tylko w Ewangelii św. Jana. Nazwany został dostojnikiem, a tym samym ukazany jako przedstawiciel faryzeuszy i członek Sanhedrynu. Popatrzmy na Nikodema przez pryzmat rozmowy, jaką przeprowadził z Jezusem. Pokazuje się w niej, jako osoba bardzo autorytarna, należąca do grona ówczesnych intelektualistów, ale wobec odpowiedzi Jezusa musi przyznać, że nie rozumie! Więc ten światły, wykształcony człowiek, by zaczął cokolwiek zrozumieć, najpierw musi porzucić „blokującą” jego serce pewność, że wszystko już wie i że nic go nie zaskoczy! Ile w nas jest takiej postawy Nikodema, który wszystko wie najlepiej, który na każdy temat ma wyrobione zdanie, który reprezentuje sobą przysłowiową „większość”, który ciągle jakoś nie może odważyć się w pełni stanąć po stronie Jezusa i wybiera szereg innych argumentów. „Według słów skierowanych do Nikodema, Bóg dał «światu» swojego Syna, aby człowieka wyzwolić od zła, które nosi samo w sobie ostateczną i absolutną perspektywę cierpienia. To wyzwolenie powinno się zrealizować przez cierpienie jednorodzonego Syna. I w tym objawia się nieskończona miłość: miłość zbawcza” (święty Jan Paweł II). Panie nasz, rozświetlaj mroki naszego życia światłem Twojej obecności i bezgranicznej miłości

(S. Stasiak OMI, zdj. Wikipedia)