Komentarz do Ewangelii dnia

24 kwietnia 2024.

24 kwietnia 2024

Pan Jezus woła; woła jak ktoś, kto wypowiada słowa, które wszyscy powinni wyraźnie usłyszeć. Jego wołanie zawiera w sobie jego zbawcze posłannictwo, przyszedł bowiem „aby świat zbawić” (J 12,47), ale nie sam z siebie, lecz w imię „Ojca, który mnie posłał i nakazał, co mam powiedzieć i oznajmić” (J 12,49). Św. Jan Paweł II przypomina: „Jezus, przygnębiony wizją oczekującej Go próby, stojąc samotnie przed obliczem Boga przyzywa Go jak zawsze imieniem wyrażającym czułość i poufałość: «Abba, Ojcze»“. Doniosłość dzieła Odkupienia człowieka przez Ojca i Jego wysłannika: Mesjasza, wymaga osobistej odpowiedzi tego, który słucha. Tą odpowiedzią jest wiara; zaufanie, które nam daje przez samego Pana Jezusa, światło, aby z Jego mocą wyjść z ciemności. Ten, kto odrzuca wszystkie owe dary i orędzie Pana Jezusa, „ten ma swego sędziego: Słowo” (J 12, 48). Wybrać Pana Jezusa i z Nim i w Nim budować i kształtować swoje życie. Być z Panem Jezusem to wierzyć, widzieć i słuchać Ojca. Jakże przydatna okazuje się przestroga św. Jana od Krzyża: „(Ojciec) przez to jedno Słowo powiedział nam wszystko naraz i nie ma już nic więcej do powiedzenia. Jeśli więc dzisiaj ktoś chciałby Go jeszcze o coś pytać lub prosić o jakąś wizję lub objawienie, nie tylko postępowałby nieroztropnie, lecz także obrażałby Boga, nie mając oczu utkwionych jedynie w Chrystusa, bądź szukając poza Nim innej rzeczy albo nowości”. Mistrzu nasz i Nauczycielu, przymnóż nam wiary i daj nam siłę wytrwania na drodze zbawienia.

(S. Stasiak OMI)