Dawid Grabowski OMI: A upadek jego był wielki… [BLOG]

„Tysiąc razy upadniesz, tysiąc razy powstawaj, nie wstydź się łez, każda jest wiele warta” – EKS „Tysiąc razy”

28 maja 2024

Podczas podróżowania naszą uwagę przykuwają wyjątkowe zjawiska. W czasie jazdy pociągiem raczej nie jest to oglądanie tysięcy drzew w lesie, prędzej widok pięknych zabytków w mieście czy ujrzenie rzeki i przejazd mostem kolejowym. Podobnie, gdy pędzi się samochodem po autostradzie, nikt nie zwraca uwagi na pola, ale na góry owszem. Gdy podróże odbywają się w wolniejszym tempie można dostrzec o wiele więcej.

Kiedyś moją uwagę zaczęły przykuwać suche, samotnie stojące drzewa. Później, gdy odwiedzałem niektóre z tych miejsc ponownie, widziałem już rośliny chylące się ku ziemi, czy ogromne, leżące kawałki drewna. W jakimś momencie to drzewo upadło, może nawet z wielkim hukiem. Niestety nigdy nie widziałem tej chwili, ale potrafię to sobie wyobrazić. Wtedy przypominają mi się słowa z Ewangelii:

Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki (Mt 7,24-27).

Upadek domu, właściwie runięcie, to również wydarzenie. Jak wielka musi być siła, która niszczy domy, czy powala drzewa? Często jednak nie dzieje się to z dnia na dzień, ale powoli, nawet z biegiem lat.

Podobnie jest w życiu człowieka, często upada się powoli, z biegiem czasu, co trudniej zauważyć niż w przypadku nagłego runięcia. Pielęgnowane wady, powracają niekiedy z taką siłą, że w pewnym momencie prawie nie da się im oprzeć i człowiek jest jak dom zbudowany na piasku, a upadek jego… W sumie nie tylko upadki są powolne i stopniowe, dotyczy to również zmiany na lepsze.

Człowiek jednak nieco różni się od drzewa. Tej rośliny nie da się „postawić na nogi” tak jak nas. Dzięki pomocy Boga można powstawać z upadków, więc warto korzystać z tej możliwości, dopóki jest na to czas.


Dawid Grabowski OMI – spowiednik i kierownik duchowy kleryków Wyższego Seminarium Duchownego w Obrze. W wolnych chwilach lubi jeździć rowerem i odkrywać ciekawe miejsca.