Komentarz do Ewangelii dnia

12 czerwca 2024.

11 czerwca 2024

W początkach istnienia narodu wybranego Pan Bóg dawał się poznać przez proroków. Naród wybrany gromadził się w szabat w synagodze, aby słuchać słowa Bożego. Tak więc jak dobry Izraelita znał Pisma i wprowadzał je w czyny, tak i my chrześcijanie winniśmy często, a nawet codziennie, jeśli to możliwe rozważać Pismo Święte. W Jezusie Chrystusie widzimy pełnię Objawienia. On jest Słowem, Słowem Bożym, które stało się ciałem (por. J 1,14), które przybywa do nas, aby dać nam poznać Boga i Jego miłość. Pan Bóg oczekuje, aby człowiek także odpowiedział Mu miłością, która przejawia się w wypełnianiu Jego nauki: „Jeśli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania” (J 14,15). Wspaniałe wytłumaczenie dla tekstu z Ewangelii według Mateusza znajdziemy w Pierwszym Liście św. Jana: „Albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie” (1J 5,3). Pan Jezus mówi nam także o zgorszeniu: „Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim” (Mt 5,19). Równocześnie wskazuje na znaczenie dobrego przykładu: „A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim” (Mt 5,19). Dawanie dobrego świadectwa swoim życiem jest jedną z fundamentalnych kwestii chrześcijańskiego apostolstwa.
„Prawo jest mądrością. Mądrość jest sztuką bycia człowiekiem, sztuką dobrego życia i dobrego umierania. I można dobrze żyć i umierać tylko wtedy, kiedy przyjęło się prawdę i kiedy prawda wskazuje nam drogę” (papież Benedykt XVI).

(S. Stasiak OMI)