Górska wyprawa nowicjuszy, prenowicjuszy i kleryków

Świadectwa i zdjęcia...

15 czerwca 2024

W dniach od 10 do 14 czerwca odbyła się górska wyprawa zorganizowana przez o. Bogusława Harlę OMI, socjusza mistrza nowicjatu, z o. Jarosławem Koniecznym OMI – dyrektorem prenowicjatu, w której wzięli udział nowicjusze Dominik i Iwan, prenowicjusze Jakub i Maciej oraz malgascy klerycy Ismael i Dawid. Bazą wypadową było Krościenko nad Dunajcem, skąd wyruszano na malownicze szlaki Pienińskiego Parku Narodowego. W drodze powrotnej uczestnicy zwiedzili Auschwitz-Birkenau – niemiecki nazistowski obóz zagłady.

Na tej wycieczce mogłem skupić się na Panu Bogu i pobyć sam na sam ze sobą  i pomyśleć nad swoimi uczuciami i emocjami. Ta wyprawa w góry była dla mnie wielkim wysiłkiem, ale wszystkie trudności, zmęczenie i deszcz ofiarowałem Panu Bogu w konkretnej intencji. Dziękuję wszystkim za wspólną wycieczkę, a szczególnie tym którzy ją zorganizowali.

Iwan

 

Bardzo się cieszę, że pojechałem w góry z moimi współbraćmi. Wykorzystałem ten czas na odpoczynek oraz na modlitwę. Nie zawsze mieliśmy dobrą pogodę, ale przez to uczyłem się jak cieszyć się tym, co daje nam Pan Bóg. Było fajnie, że prenowicjusze, nowicjusze i klerycy spotykaliśmy się razem. Budowaliśmy wspólnotę i umocniliśmy naszą relację.

Dominik

 

Dla mnie był to pierwszy raz w polskich górach. Pan Jezus powiedział: „Przyjdź, a zobaczysz.” I teraz wiem jak to jest. Uważam, że było to wspaniały czas oraz okazja do szlifowania języka polskiego. Cieszę się, że mogłem poznać nowicjuszy.

Ismael

 

Dla mnie nie łatwo było w górach, ale daliśmy radę ponieważ z Jezusem nic jest niemożliwe. To była okazja na rozmowę z chłopakami oraz na integrację z nimi. Na szczęście, mieliśmy dobry czas we wspólnocie. Bogu dzięki!

Dawid

 

Wyjazd w góry stał się dla mnie wspaniałą okazją do budowania wspólnoty, pogłębieniem relacji z nowicjuszami i klerykami z Madagaskaru. Podczas wędrówek na szlaku mogliśmy wspólnie  podziwiać pięknie widoki i uwielbiać Boga w dziele stworzenia. Był to też dobry czas na refleksje nad swoim życiem i powołaniem.

Maciej

(kj)