Z listów św. Eugeniusza

17 czerwca 2024.

16 czerwca 2024

BYCIE OBLATEM TO DROGA, ABY SIĘ NIM STAĆ

Za życia Założyciela oblaci zwykle odnawiali swoje śluby 1 listopada. Ponieważ w Wyższym Seminarium Duchownym przebywało 30 oblackich kleryków (studiujących i mieszkających ze studentami diecezjalnymi), ceremonia odbyła się w seminarium.

Zwyczajne uczestnictwo w porannej mszy w wyższym seminarium, po której nasi ojcowie i bracia odnawiają swoje śluby. Nigdy spotkanie nie było tak liczne; poza ojcami było obecnych trzydziestu oblatów. Po okolicznościowym przemówieniu, czterech kapłanów pojedynczo odnowiło śluby, potem oblaci w pięcioosobowych grupach i wreszcie dwaj bracia zakonni. To spotkanie było jak najbardziej wzruszające. Dało się do odczuć.

Dziennik, 01.11.1848, w: PO I, t. XX1.

Kiedy Eugeniusz mówił o scholastykach oblatów Maryi Niepokalanej w trakcie formacji, zawsze nazywał ich oblatami, w przeciwieństwie do ojców i braci, którzy ukończyli swoją formację. W tym określeniu jest coś wzruszającego, ponieważ odnosi się ono do osoby w procesie formacji. Wszyscy w mazenodowskiej rodzinie jesteśmy w fazie stawania się tym, kim Bóg chce, abyśmy byli każdego dnia, w czym towarzyszy nam przykład i wstawiennictwo Maryi Niepokalanej i Eugeniusza.

„Zapominając o tym, co za mną, a wytężając siły ku temu, co przede mną, pędzę ku wyznaczonej mecie, ku nagrodzie, do jakiej Bóg wzywa w górę w Chrystusie Jezusie” (Flp 3, 13-14).

(tł. R. Tyczyński OMI)