„Za taką formację rodzinie oblackiej bardzo dziękuję”

W Lublińcu odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. o. Jerzego Świtały OMI.

24 czerwca 2024

W Lublińcu odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. o. Jerzego Świtały OMI. Zgromadziły rodzinę zmarłego z siostrą na czele, misjonarzy oblatów z Polski i zagranicy, proboszcza rodzinnej parafii ojca Świtały z delegacją parafian, siostry zakonne, personel medyczny i pracowników oblackiej infirmerii w Lublińcu oraz parafian wspólnoty pw. św. Stanisława Kostki. Mszę pogrzebową poprzedziła modlitwa różańcowa w intencji zmarłego misjonarza.

Zmarł śp. o. Jerzy Świtała OMI [NEKROLOG]

Eucharystii przewodniczył o. Krzysztof Trociński OMI – wikariusz prowincjalny. Okolicznościowe kazanie wygłosił o. Maksymilian Wendelberger OMI z domu zakonnego w Łebie – kolega rocznikowy zmarłego oblata.

Nawiązując do rzeczywistości pożegnania, kaznodzieja wskazywał, że w życiu człowieka są różne pożegnania – nawet te najkrótsze w codzienności, gdy idziemy do sklepu – aż po pożegnanie, które przynosi ze sobą doczesna śmierć.

Kazanie nie jest dla zmarłego, on tego kazania nie potrzebuje. Nie potrzebuje ani kwiatów, ani marmurowego pomnika – to mu jest niepotrzebne, on żyje w innej rzeczywistości. Kazanie pogrzebowe jest adresowane do każdego z nas, do mnie i do ciebie, bo to jest czas głębokiej wewnętrznej refleksji. Jest okazją, aby sobie uświadomić swoją rzeczywistość, swoje życie, swoje postępowanie. Jakim jestem, jakim byłem, jakim chce być człowiekiem, a jeśli, nie daj Boże, jest coś do uregulowania z Panem Bogiem czy z bliźnim, to nie trzeba czekać – apelował o. Maksymilian Wendelberger OMI.

Mówca przypomniał krótki życiorys śp. o. Jerzego Świtały OMI.

 W 1972 roku przyjechał do Markowic na Kujawach na egzaminy wstępne. Byłem razem z nim na tych egzaminach. Ja mając czternaście i pół roku, on będąc dojrzałym mężczyzną, ale jakoś tak to było od samego początku, że jakaś nić przyjaźni, znajomości zagościła w naszych sercach. Po maturze razem idziemy do nowicjatu na Święty Krzyż. Po latach studiów, sześć lat, przyjmujemy święcenia kapłańskie – wspominał ojciec Wendelberger.

Kaznodzieja wspomniał o opiece w oblackiej infirmerii i cudzie, jaki dokonał się w życiu zmarłego – ze stanu agonalnego wrócił do sił.

My, tu zgromadzeni, możemy Panu Bogu podziękować, za to, że był. Był człowiekiem bardzo pogodnym, radosnym. Odwiedzaliśmy się, szczególnie w pierwszych latach kapłaństwa, bardzo często. Potem, jak nas rozrzucono po całej Polsce, było o wiele trudniej. Ale ta nasza znajomość, przyjaźń cały czas kwitła i się rozwijała.

Posłuchaj całego kazania o. Maksymiliana Wendelbergera OMI:

Na zakończenie liturgii podziękowania w imieniu prowincjała i Polskiej Prowincji skierował główny celebrans. Ojciec Krzysztof Trociński OMI przekazał wyrazy współczucia najbliższej rodzinie oraz podziękował za opiekę nad zmarłym oblatem braciom zakonnym z oblackiej infirmerii oraz personelowi medycznemu. Wyraził wdzięczność wszystkim obecnym na liturgicznej modlitwie w Lublińcu. Słowo podziękowania w imieniu superiora lublinieckiego komitetu przekazał o. Tomasz Woźny OMI – I radny domu zakonnego. Kilka słów refleksji wypowiedział również proboszcz rodzinnej parafii śp. o. Jerzego Świtały OMI. Podkreślił ciepło i dobry charakter misjonarza oraz stałą gotowość do pomocy.

Kiedy przychodziłeś do kościoła, [przychodziłeś] zawsze w habicie, nigdy „na cywila”, jak my to mówimy. To jego świadectwo wiary. (…) Nie wiem, jakoś tak od pierwszego spotkania ta „chemia” zadziałała, dobrze nam było ze sobą, tak po kapłańsku. On starszy święceniami dzielił się swoimi spostrzeżeniami, swoimi przeżyciami – i jakoś nie było tego dystansu, że ja młodszy kapłan, on starszy, i było nam dobrze ze sobą. (…) Za taką formację rodzinie oblackiej bardzo dziękuję. (…) A tobie Jurku, ojcze Jerzy, proszę cię, gdy już tam będziesz, bliziutko Pana Boga, jak najbliżej można, pamiętaj o nas, nie zostawiaj nas samych.

Posłuchaj całego wystąpienia:

Obrzędom ostatniego pożegnania w imieniu superiora lublinieckiego klasztoru przewodniczył o. Tomasz Woźny OMI. Śp. o. Jerzy Świtała OMI spoczął w oblackiej kwaterze lublinieckiego cmentarza.

Zdjęcia w większej rozdzielczości można zobaczyć:

(pg)