Komentarz do Ewangelii dnia

1 lipca 2024.

30 czerwca 2024

Pan Jezus zapowiada dla swoich uczniów krzyż: niewygody i prześladowania. Trzeba być gotowym porzucić wszystko, aby iść za Mistrzem Jezusem z Nazaretu . Najtrudniej zrezygnować ze swoich planów i marzeń. Kosztem odkrywania i dostosowywania się do planu Boga, do Jego świętej woli. Wszyscy mniej lub bardziej świadomie potrzebujemy Boga, potrzebujemy napełnić serce prawdziwymi dobrami, jak wiedza i miłość do Jezusa Chrystusa i życie w przyjaźni z Nim. W przeciwnym razie wpadamy w pułapkę napełniania naszego serca „bożkami”, które nie mogą nadać sensu naszemu życiu: komórka, internet, podróże, obsesyjna praca, aby zarobić więcej i więcej pieniędzy, lepszy i szybszy samochód od sąsiada, czy siłownia, aby mieć najlepsze ciało pośród otoczenia. To to, co się dzieje ze społecznością tego wieku. Dla kontrastu rozbrzmiewa wołanie świętego Jana Pawła II pełne siły i pewności siebie, skierowane do młodzieży: „Można być nowoczesnym i dogłębnie wiernym Jezusowi Chrystusowi”. Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć. Pójdź za mną, mówi Pan Jezus. Natomiast św. Grzegorz Wielki przypomina nam: „Miejmy doczesne rzeczy w użyciu, a wieczne w pragnieniu; korzystajmy z rzeczy ziemskich w drodze, a wiecznych pragnijmy na koniec dnia”. To dobre kryterium, aby skoordynować nasze postępowanie za Mistrzem Jezusem. Podejmijmy nasze zobowiązanie z chrztu świętego, aby realizować Boże zaproszenie do udziału w Jego odwiecznym życiu.

(S. Stasiak OMI)