Z listów św. Eugeniusza

4 września.

4 września 2024

Afrykańczycy za Ojcem wzdychają

Superiorem nowej misji w Algierii był o. Viala, który na kilka tygodni przed wyjazdem wygłosił owocną misję we Francji. Eugeniusz napisał do niego:

Zrozumiałem, że o tydzień przedłużył Ojciec swoją misję, ponieważ Ojca ludzie ociągali się, ale wie Ojciec, że nasi Afrykańczycy za Ojcem wzdychają. Już został Ojciec ogłoszony w gazetach. Te z Paryża poinformowały nas o Ojca bliskim dotarciu do Blidy. Broda o. Pulicaniego bardzo mocno rośnie, przyjemnie już jest, że tego pragnie. Wasza kaplica będzie klejnotem, nie zabraknie Ojcu nawet kolorowych witraży. Zakupiono piękne dywany, boczny stolik mszalny, a tutaj staramy się zgromadzić dla was drobne towary. Ojciec Bellanger zabrał mi bardzo piękny mszał (List do ojca Jean’a Viala, 17.01.1849, w: PO I, t. IV, nr 4).

W lutym 1849 r. ojcowie Dominique Pulcani i J. B. Bellanger, pod kierownictwem ojca Jeana Viala, udali się do Algierii. Wkrótce dołączyli do nich ojciec J. B. Sabon i brat Augustin Chalvesche.

We wszystkich drobnych szczegółach, które opisuje, wyczuwamy entuzjazm Założyciela odnośnie do pierwszej misji oblackiej w Afryce.  Byłem pod wrażeniem jego fascynacji brodą ojca Pulicaniego! Wydaje się, że była to charakterystyczna cecha francuskich misjonarzy za granicą. Pamiętam długie brody starych francuskich misjonarzy w Afryce Południowej, kiedy byłem młody. Dla nas stanowiły one symbol kompetencji ludzi, którzy oddali swoje życie Bogu, aby posługiwać wśród nas.

Frank Santucci OMI, tłum. o. Roman Tyczyński OMI