Madagaskar: Famadihana pierwszych zmarłych oblatów

Malgaska tradycja przeniesienia zwłok zmarłych, tzw. przewijanie zwłok, doczekała się oblackiego wymiaru. Doczesne szczątki pierwszych oblackich zmarłych na Czerwonej Wysypie zostały przeniesione do jednego grobowca w Fianarantsoa.

16 września 2024

W dnach 9-13 września miała miejsce ceremonia ważna dla oblackiej tożsamości inkulturowanej w rzeczywistość Madagaskaru. „Kości” trzech pierwszych oblatów zmarłych na Madagaskarze – o. Piotra Wiśniewskiego, o. Michela Josoasona Nivonjaki oraz o. Jeana Didiera Razanadrafary – zostały pochowane we wspólnym oblackim grobie „rodzinnym”. W ten sposób ważna malgaska tradycja drugiego pochówku – „przeniesienia” zmarłych (famadihana) – doczekała się oblackiej inkulturacji. Wśród tych trzech oblatów jest również Polak, o. Piotr Wiśniewski.

Klimat na Madagaskarze jest bardzo gorący, więc pierwszego pochówku zmarłego dokonuje się bardzo szybko, czasem nawet w dniu śmierci. Po kilku, a nawet kilkunastu latach, gdy po zmarłym pozostaną już tylko kości, następuje drugi pochówek, który polega na ekshumacji, oczyszczeniu kości, owinięciu w nowe, czyste całuny i ponownym pochowaniu w trwałym grobowcu rodzinnym. Opóźnienie w czasie tego drugiego pochówku pozwala na przygotowanie większej uroczystości i zaproszenie wielu członków rodziny i przyjaciół. Jest to zasadniczo czas radości i świętowania z połączenia się zmarłych z przodkami. Choć ta ceremonia nam może wydawać się dziwna czy nawet gorsząca, dla Malgaszy ma wielkie znaczenie. Ma na celu okazanie szacunku zmarłym, a także zapewnienie ich błogosławieństwa żyjącym. Na Madagaskarze często można spotkać grupy ludzi z flagą narodową niosących kości zmarłych do rodzinnego grobowca. Poprzez cześć okazywaną zmarłym wyraża się pragnienie, aby po śmierci również być razem.

W naszej tradycji często przechodzimy na groby, zwłaszcza w listopadzie. W tradycji malgaskiej zasadniczo cmentarzy nie ma. Są za to wielkie grobowce rodzinne zakładane w różnych miejscach ważnych dla danej rodziny. – Pochowanie trzech pierwszych oblatów w jednym grobowcu „rodzinnym”, którzy wcześniej byli pochowani na różnych cmentarzach w Tamtav i Fianarantsoa, w przypadku zgromadzenia zakonnego oznacza też, że ta rodzina jest dla nich tak samo ważna jak ta, która wynika z pokrewieństwa – opowiada o. Grzegorz Janiak OMI, ekonom oblatów na Madagaskarze. Grobowiec rodzinny staje się miejscem bardzo ważnym dla całej rodziny. W tym przypadku został on zbudowany przy wyższym seminarium duchownym Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Fianarantsoa.

Misjonarze oblaci z Polski pracują na Madagaskarze już od ponad 40 lat. Pierwsza grupa pięciu misjonarzy, po przylocie w roku 1980, otrzymała do prowadzenia dwa już istniejące okręgi misyjne – Marolambo i Ambinanindrano, w Dystrykcie Lasów Tropikalnych, we wschodniej części Czerwonej Wyspy. Obecnie prowadzą 15 placówek misyjnych, a od 2004 r. także cztery parafie na wyspie Reunion. Aktualnie Delegatura Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej na Madagaskarze wchodzi w skład Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów, a tworzy ją około 100 zakonników, w zdecydowanej większości Malgaszy. Jej przełożonym jest o. Alphonse Philiber Rakotondravelo OMI. Klerycy z Kamerunu kształcą się również w seminarium oblackim w Polsce, w Obrze k. Wolsztyna.

Wojciech Kluj OMI
foto./wideo Krzysztof Koślik OMI