Z listów św. Eugeniusza

18 listopada 2024

18 listopada 2024

Bardziej opłaca się wzbudzać zaufanie, niż budzić lęk

Ojciec Dassy, superior wspólnoty w Nancy, był bardzo utalentowany, ale również bardzo surowy i wymagający od członków wspólnoty.

Mój drogi o. Dassy, bez wątpienia tylko z drżeniem będę mógł otwierać listy z Nancy. Nie otrzymałem jeszcze jednego, odkąd przemierzyłem ten kraj, który by mnie znudził. Ale ten, na który odpowiadam, przekracza wszelkie wyobrażenie. Cóż za straszne odkrycie!

Dassy napisał, aby powiedzieć Eugeniuszowi o poważnym, niewłaściwym zachowaniu jednego z członków wspólnoty.

Powiadamiając mnie o podobnych okropnościach, zamiast zrobić wszystko, co w waszej mocy, aby mnie pocieszyć, z powrotem skupiacie się na sobie i oskarżacie mnie, że uznałem was za zbyt surowego… Przyznajecie, dodajcie, że niewystarczająco zbesztaliście go. Mój drogi przyjacielu, chodzi oczywiście o to, aby drżeć, ale lepiej opłaca się wzbudzać zaufanie, niż budzić lęk (List do o. Toussaint Dassy, 16.10.1849, w: PO I, t. X, nr 1025).

Założyciel darzył ojcowską miłością każdego członka swojej rodziny zakonnej. Gdy było trzeba, był surowy, ale zawsze w kontekście miłości do człowieka. Mamy kilka relacji o wybuchach gniewu w danej sytuacji, a następnie o jego wyrzutach sumienia, gdy zdał sobie sprawę, że będąc nadmiernie surowym, zranił daną osobę. Zawsze z łzami w oczach brał tę osobę w ramiona.

Franc Santucci OMI, tłum. Roman Tyczyński OMI